Rozwieszając plakaty z ofertami pracy dla młodzieży przed wakacjami, wstąpiłam do I LO. W dyżurce zapytałam o pozwolenie rozwieszenia moich plakatów. Osoba tam siedząca bardzo sympatycznie skinęła głową oraz zainteresowała się z wakacyjnymi ofertami pracy, by być na bieżąco. Na holu czysto, porządek, byłam po godzinie 16, a jednak było parę uczniów. Na korytarzach w specjalnych gablotach było sporo informacji na temat kursów, doszkalania i zajęć pozalekcyjnych dla młodzieży.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.