Miałam dwie recepty z dzisiejszego dnia z jednego kodu e receptę mam zrealizowana. - Drugiego kodu pani farmaceutka nie zauważyła Z recepty z której dostałam leki jeden jest 2 razy (4opskowania)drugiego (2 opakowań) nie mam wcale Nadmieniam że leki są po udarowe przy nadciśnieniu i chorobie serca a mam ponad 90 lat. Pomyłkę zauważyłam w domu. Nie mam leków na noc bonie miałam siły iść przy - 5 stopni na dworze drugi raz. KTO PRACUJE W TEJ SPTECE? DLACZEGO NIE MYŚLI. Jutro wyślę córkę po prostu nie pójdzie do pracy żeby mi to z samego rana załatwić.

Dotychczas regularnie robiłem u Pani w aptece. Z reguły za kilkaset złotych co dwa miesiące. Po wizycie sobotniej (20.06.) więcej do Państwa chyba nie przyjdę. Mieszkam na Czubach, przyjechałem MPK o 14`35``odstałem kilkanaście minut w kolejce przed apteką i kiedy przyszła moja kolej stanąłem przed upragnionym okienkiem o godzinie za 7 minut 15 -ta wg oświadczenia Pani farmaceutki która stwierdziła po obejrzeniu jednej z 3 recept , że nie może odczytać o jaki lek chodzi, a już właśnie za 7 minut kończy pracę i nie zdąży sprzedać mi wielu leków. Podałem kartkę z wypisanymi lekami bez recepty, Pani większość leków przyniosła, łaskawie zrealizowała jedną receptę z podanym kodem po upewnieniu się , że są na niej tylko 2 leki. Pozostałe 2 recepty plus 4 pozycje z kartki powiedziała że to na następny raz. Następnego razu nie będzie, bo nie będę jeździł co kilka dni i stał w kolejce. Zapłacę trochę więcej i zrobię zakupy na osiedlu. Za sobotnie zakupy zapłaciłem 473 złote. Nieraz kupowałem nawet za więcej i zawsze obsługa była wzorowa. Niestety grzeczność i szacunek dla klienta potaniały znacznie w Pani placówce.

Pojechałam wykupić leki dla mojej mamy. W tej aptece od lat są olbrzymie kolejki, gdyż uchodzi za najtańszą w mieście i jego okolicy. Dotychczas miałam wyrzuty sumienia, że kupuję gdzie indziej i przepłacam. Po dzisiejszych zakupach stwierdzam, że apteka przy Narutowicza ma tylko dobry PR. Wcale nie jest taniej, niż np. w aptekach św. Łukasza, czasem te same leki kosztują drożej. Lokal apteczny jest niewielki, ludzie się tłoczą jak w sklepie mięsnym za nieboszczki komuny. Ta apteka przypomina bazar. Obsługa jest w miarę szybka i uprzejma, ale pani za ladą policzyła mi za 2 opakowania leku, a wydała jeden. Niby to tylko 4,48 zł, ale... Nie polecam.