Robiłam dziś zakupy w Bliku - sklepie z zaopatrzeniem dla artystów, jak głosi reklama na wystawie. Poszukiwałam płótna - na malowanie mi się wzięło. I... utwierdziłam się we wrażeniu, które odnoszę już od dłuższego czasu - kiedyś mieli zdecydowanie większy wybór płócien, zwłaszcza tych "płaskich", nie rozpiętych na drewnianej ramie. Nie powiem, żeby mnie to cieszyło...