Popołudniowa kawa podczas spaceru w Łazienkach Królewskich. Miejsce kawiarni i duży ogródek w cieniu drzew widoczne z daleka podczas spaceru główną aleją zachęcają by na chwilę odpocząć. Pierwsze wrażenie na miejscu jednak jest zupełnie inne: na rogu budynku, gdzie jest wejście do kawiarni odbywa się sprzedaż gofrów z okienka, kolejka oczekujących, byle jaka tablica informacyjna - cennik z wyszczególnioną ofertą gofrów (niestety drogo), ciepłe napoje to herbata i kawa podawane w jednorazowych kubeczkach, obok wystawione ławki i parasole, tam większość zwiedzających zostaje. Brak oznaczenia, że za budynkiem jest duża część kawiarni na zewnątrz. Naklejone menu na drzwiach mało interesujące. Dzieci kupują gofry, które później okazują się niezbyt świeże (pieczone hurtem pewno jeszcze z rana, twarde i czuć mocno olejem). Sprzedaż na zasadzie jest to jedyne miejsce gdy chcemy coś zjeść, tak się sprzeda).Za budynkiem głównym wystawione miejsce obsługi - lada. Jest oprawione menu. Zainteresowana jestem dobrą kawą, ale informacje z nazw niewiele mówią. Dwie panie z obsługi zjawiają się jednocześnie, ubrane schludnie, łatwo rozróżnić, że są pracownikiem kawiarni. Zanim złożę zamówienie krótkie rozeznanie się w ofercie- dostaję informację. Kieruję się do wskazanego ręką przez pracownika stolika. Czekam niedługo aż zamówienie zostanie dostarczone. Przy okazji proszę o przetarcie stolika, powinno być to normą, nawet jak stoliki są na zewnątrz drewniane, bez obrusów. Resztki lodów po poprzednich klientach niezbyt dobrze świadczą o tym miejscu. Kawa latte, którą zamawiam taka sobie. Cena zbyt wygórowana co do jakości. Brak serwetek na stolikach. Paragon wydany. Obsługa miła, uprzejma. Mało ciekawa oferta, by tu wrócić ponownie podczas spaceru. Raczej na zasadzie przypadku. Oferta gofrów nie jest dobra, nie polecam.
Popołudniowa kawa podczas spaceru w Łazienkach Królewskich. Miejsce kawiarni i duży ogródek w cieniu drzew widoczne z daleka podczas spaceru główną aleją zachęcają by na chwilę odpocząć. Pierwsze wrażenie na miejscu jednak jest zupełnie inne: na rogu budynku, gdzie jest wejście do kawiarni odbywa się sprzedaż gofrów z okienka, kolejka oczekujących, byle jaka tablica informacyjna - cennik z wyszczególnioną ofertą gofrów (niestety drogo), ciepłe napoje to herbata i kawa podawane w jednorazowych kubeczkach, obok wystawione ławki i parasole, tam większość zwiedzających zostaje. Brak oznaczenia, że za budynkiem jest duża część kawiarni na zewnątrz. Naklejone menu na drzwiach mało interesujące. Dzieci kupują gofry, które później okazują się niezbyt świeże (pieczone hurtem pewno jeszcze z rana, twarde i czuć mocno olejem). Sprzedaż na zasadzie jest to jedyne miejsce gdy chcemy coś zjeść, tak się sprzeda).Za budynkiem głównym wystawione miejsce obsługi - lada. Jest oprawione menu. Zainteresowana jestem dobrą kawą, ale informacje z nazw niewiele mówią. Dwie panie z obsługi zjawiają się jednocześnie, ubrane schludnie, łatwo rozróżnić, że są pracownikiem kawiarni. Zanim złożę zamówienie krótkie rozeznanie się w ofercie- dostaję informację. Kieruję się do wskazanego ręką przez pracownika stolika. Czekam niedługo aż zamówienie zostanie dostarczone. Przy okazji proszę o przetarcie stolika, powinno być to normą, nawet jak stoliki są na zewnątrz drewniane, bez obrusów. Resztki lodów po poprzednich klientach niezbyt dobrze świadczą o tym miejscu. Kawa latte, którą zamawiam taka sobie. Cena zbyt wygórowana co do jakości. Brak serwetek na stolikach. Paragon wydany. Obsługa miła, uprzejma. Mało ciekawa oferta, by tu wrócić ponownie podczas spaceru. Raczej na zasadzie przypadku. Oferta gofrów nie jest dobra, nie polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.