Przychodnia w Bieczu znów nie zawiodła. Na korytarzu przed punktem pobrań nie ma kolejek, czeka tylko jedna Pani. Pielęgniarka przychodzi punkt 7, zaprasza pierwszą osobę. Po 10 minutach wchodzę jako druga. Pielęgniarka pobiera krew, jest bardzo uprzejma, pyta czy wszystko w porządku, czy nie słabo. Pomimo, że nie widać żył a obu rękach sprawnie się wkłuwa. Jest przy tym delikatna. Bardzo profesjonalna obsługa.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.