W tym sklepie non-stop brakuje produktów pierwszej potrzeby - konkretnie: nabiał Klimeko (masło, śmietana, jogurty), mleko Robiko, nabiał Ekołukta (twarogi, masło), a także mąki poznańskiej i in. rzadziej kupowanych produktów. Rozumiem, że może zabraknąć świeżej wanilii (choć też w sumie niby dlaczego), ale masła? Dostawy Klimeko są w poniedziałki i zwykle już w czwartek tych produktów nie ma. Na klientów, którzy chcieliby robić tu zakupy na weekend to chyba ta sieć nie powinna liczyć jeśli nie nauczą się dbać o zapewnienie ciągłości sprzedaży. Zwłaszcza, że nie jest to sytuacja jednorazowa, ale trwa od kilku tygodni. W sobotę przed południem są otwarte dwie kasy ?!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.