Tragedia.. Sklep twierdzi, że nie otrzymał mojej informacji do sprzedającego, w efekcie czego zamiast pięknego prezentu pod choinkę dla brata mam nagrobek (zaraz wyjaśnię czemu tak pisze). Zapalniczka z grawerem, na której chciałam by był rok urodzenia i jego znak zodiaku. Wtedy nie wiedziałam, że emotki nie zaczytują im sie w plikach do graweru, ale tez wlasnie w informacji do sprzedawcy napisałam "dzień dobry, pod rokiem jest emotka skorpiona, zależałoby mi, żeby ona była pod datą, jeśli oczywiście jest to możliwe. Jeśli nie proszę o wiadomość na maila. Pozdrawiam". Nie otrzymałam, żadnej wiadomości od sprzedawcy a zamówienie po chwili zmieniło status na "w realizacji" więc sądziłam, że z zamowieniem jest wszystko ok i bedzie zrealizowanie według tego co podalam w zamowieniu podczas jego składania.. Szybki czas realizacji to prawda, ale... Otwieram paczkę a tam na zapalniczce rok urodzenia brata a pod rokiem znak zapytania "?" .. Wiec od razu sobie pomyślałam nie no super.. Zapalniczka "nagrobek" .. Wygląda jakbym chciala go tym spytać ile jeszcze pożyje.. Naprawdę to było moje pierwsze skojarzenie.. Oczywiście po wiadomosciach do sprzedawcy nie osiągnęłam nic, tylko to, że zwrotu nie przyjmują, pieniędzy nie oddadza i tak jak wczesniej pisalam żadnej wiadomości ode mnie nie dostali .. Także 130 zł wydane na cos co wyrzucę ...