To był mój pierwszy pobyt w tym hotelu i zapewne ostatni. Rozpocznę od wyglądu obiektu (pomijam oczywiście to ,że jest to stary zapewne zabytkowy budynek): na recepcji panuje ogólny bałagan , przede wszystkim patrząc z pozycji gościa widać kurz na całym blacie, komputerze , na którym recepcjonistka ogladała jakiś serial na internecie.Pokoje urządzone w starym stylu , jednocześnie krzesła, narzuty i przepalone papierosem firanki spowodowały u mnie ogólny wstręt do tego miejsca. Jedynie łazienkę mogę ocenić na dostateczny. Śniadania, no cóż chyba odpowiednie do całości czyli złe. Jeden z gości zamówił jajecznicę z szynką , Pani z kuchni przyszła po szynkę na ogólną salę gdzie jedli goście i wzięła z talerza kilka plasterków. Wygląd jedzenia nie zachęcał do jego spożycia. Co do obsługi to generalnie recepcjonistki starały się być miłe, natomiast szara , zmięta bluzka recepcjonistki i brak zorganizowania pozostawił złe wrażenie. Moim zdaniem cena za dobę jak na lokalizacje dobra , ale nie odpowiednia do tego co hotel jest w stanie zaproponować. Tak jak wspomniałam to była moja pierwsza i ostatnia wizyta , dodatkowo nie polecę nikomu tego miejsca.

Bardzo fajne miejsce. Szczególnie polecam ją młodym parom, zakochanym. Hotel Dwór Polski to doskonałe miejsce, położone niedaleko rynku głównego, gdzie możemy zacząć naszą przygodę z nocnym zwiedzaniem miasta! Hotel wewnątrz, co prawda nie jest jakoś bardzo luksusowy, ale da się tutaj dobrze odpocząć.

Nocowałem w tym hotelu z czwartku na piątek. Hotel położony jest w bardzo dobrym miejscu – przy samym Rynku. Obsługa hotelu jest uprzejma i sympatyczna. Na moją prośbę mogłem bez żadnych obciążeń finansowych przedłużyć pobyt w pokoju o 2 godziny. Hotel znajduje się w zabytkowej kamienicy i chyba z tego powodu nie ma w nim klimatyzacji. Poza tym winda jest już bardzo stara. Bliskie położenie hotelu względem Rynku jest jego niewątpliwą zaletą, ale rodzi też pewne niedogodności. Ponieważ w hotelu nie ma klimatyzacji, w gorące noce i dni trzeba otwierać okna, a niestety ruch samochodowy jest w tej okolicy duży i w związku z tym w pokojach jest momentami bardzo głośno. Odnośnie śniadań muszę zaznaczyć, że wystawione były jogurty, których data ważności skończyła się ok. miesiąca wcześniej. Pokoje są czyste i tak urządzone by jak najdokładniej odwzorowywać epokę, z której pochodzi kamienica. Hotel jest wart polecenia jeśli komuś zależy na spędzeniu wolnego czasu w centrum. Jeśli ktoś chce odpocząć to jest to zdecydowanie za „głośny” hotel.