kontynuując wędrówkę po ziemi strzelińskiej, dotarłem do wsi Trześnie lub Trześnia jak mówią jejmieszkańcy. Kupiłem tutaj drobne pieczywo, by posilić się w czasie dalszej wędrówki do powiatowegoStrzelina, oraz Gazetę Strzelińską, będącą tygodnikiem mieszkańców tego powiatu. Zakupu dokonałemw miłej atmosferze, a sprzedawczyni ujęła mnie wyjaśnienie dlaczego wieś nazywa się Trześnia, a nieTrześnie, jak jest napisane na tablicach urzędowych.
kontynuując wędrówkę po ziemi strzelińskiej, dotarłem do wsi Trześnie lub Trześnia jak mówią jejmieszkańcy. Kupiłem tutaj drobne pieczywo, by posilić się w czasie dalszej wędrówki do powiatowegoStrzelina, oraz Gazetę Strzelińską, będącą tygodnikiem mieszkańców tego powiatu. Zakupu dokonałemw miłej atmosferze, a sprzedawczyni ujęła mnie wyjaśnienie dlaczego wieś nazywa się Trześnia, a nieTrześnie, jak jest napisane na tablicach urzędowych.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.