Sklep z zabawkami odwiedziłam, ponieważ widziałam gdzieś na witrynie informacje o zabawkach m.in firmy Wader. wchodząc przywitałam się, ale sprzedawca, młody mężczyzna tylko postawił wielkie oczy i nic nie odpowiedział. Po dłuższej chwili zorientowałam się, że w sklepie jest zamieszanie, ponieważ jedna z klientek chciała dokonać wymiany zakupione kilka dni wcześniej rzeczy. Sprzedawca nie potrafił rozwiązać problemu, ani też logicznie odpowiedzieć na jej pytanie, w zamian dzwonił do szefa, który nie dobierał. W sklepie panował chaos i nieporządek,a sprzedawca sprawiał wrażenie wyjątkowo nieporadnego i niekompetentnego.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.