Mieszkańcy warszawskiej dzielnicy Białołęka tak po prawdzie w swoim bliskim sąsiedztwie nie mają Centrum Handlowego w połączeniu z zapleczem rozrywkowym ( zawłaszcza kina tu brak).Biedronka, Lidl, Kaufland , Simply tak.Delikatesy Piotr i Paweł. Bazarki i kameralne galerie handlowe tak.Galeria Pod Dębami jest takim właśnie przykładem małego skupiska handlu i usług.Bomi, sklep obuwniczy, cukiernia, apteka, bank, wkrótce RossmannNa górze parking.Ale takiego multi kompleksu skupionego w jednym miejscu brak, są dopiero w fazie projektowej.Dzielnica się rozrasta powstają nowe osiedla .Warto by coś nowoczesnego dla tych mieszkańców w końcu powstało.Coś gdzie będzie można zrobić zakupy, gdzie będzie się można spotkać i pobawić.

Posiada dwie kondygacje parkingowe, co jest ważne dla zmotoryzowanych klientów. Również przystosowana jest do potrzeb osób niepełnosprawnych. Najwięcej miejsca w galerii zajmują delikatesy BOMI - można tam kupić produkty polskie, jak i zagraniczne, jakich nie znajdziemy w innych sklepach. Ceny tam są dość wysokie. Oprócz delikatesów, mamy do dyspozycji kilka innych sklepów i salonów usługowych: apteka, drogeria, banki, biuro podróży, sklepy z obuwiem, markową odzieżą, wystrojem wnętrz, kosmetykami, prasą, salony sieci komórkowych, salon fryzjerski, centrum leczenia ruchem, kawiarnia. Mieszkając jeszcze w Warszawie, miałam dosłownie parę kroków do Galerii. I wraz z przyjaciółmi byliśmy częstymi gośćmi tego miejsca. Bardzo przyjemnie robi się tam zakupy, nie nachodzi się przy tym za dużo, i zawsze można usiąść w cukierni i zjeść coś smacznego.