Bardzo przyjemny bar przekąskowo-alkoholowy, w samym sercu miasta, niedaleko Starówki. Czynny w zasadzie do oporu, dobre miejsce na posiadówki ze znajomymi. Klimat warszawski - reprodukcje starych fotografii miasta, trochę staroci jak z bazaru na Kole, obsługa ubrana w kraciaste koszule i szelki, miła antresola z wygodnymi kanapami, a w tle stare szlagiery. Dobre jedzenie - proste potrawy kuchni warszawskiej - tatar z jajkiem przepiórczym, pyzy z mięsem, śledzik, kiełbaska po warszawsku, sporo lokalnego piwa, niedroga wódka. Kelnerzy sympatyczni, z uśmiechem, bez zbytniego spoufalania się z klientami, ale atmosfera niemal domowa.