Do restauracji Dżonka wybrałam się, ponieważ jestem fanką kuchni azjatyckiej. Niestety potrawy podawane w restauracji rozczarowały mnie i mimo entuzjastycznego nastawienia do miejsca nie wrócę tam więcej. Wszystkie elementy poza jedzeniem nie pozostawiają nic do życzenia. Jedzenie serwowane było niesmaczne. Nie chciało mi się skończyć zamówionej porcji. Kuchnia tam serwowana to dania "ala Chiny czy Wietnam". Smakują jakby były robione przez polskiego kucharza, który o kuchni azjatyckiej słyszał tylko plotki. Pozytywnie oceniam tylko kimczi.

Malutka i przytulna knajpka z kuchnią chińską i tajską w centrum stolicy. Czasem trudno tu znaleźć stolik, ale warto próbować - bardzo dobre miejsce na smaczny orientalny lunch. Na ścianie ładna fototapeta z chińską dżonką. Przyjmująca zamówienia pani siedzi tu na podwyższeniu, mając widok na wszystkie stoliki, co bywa odrobinę peszące. Ale jedzenie to wynagradza. Prawdziwe smaki orientu, nie podrabiane chińskie jedzenie, jakie mozna dostać wszędzie. Koszt dania głównego to średnio 20zł, nie jest więc drogo. Najdrozsze dania około 40zł.