Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej A.B.C. Family Med

(3.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Zawiozłam dziś pewną...
Zawiozłam dziś pewną osobę do lekarza w przychodni A.B.C. Family Med w Sopocie. Przychodnia ta jest mi znana, gdyż mam tam swojego lekarza pierwszego kontaktu. W poczekalni panował dosyć duży tłok, chociaż wizyty umawiane są na określoną godzinę. Oczekujący przed wejściem do gabinetu pacjenci i osoby stojące w kolejce do rejestracji zaczęły robić uwagi, że jest duszno, że nie ma czym oddychać. Wtedy zapytałam, czy mam otworzyć drzwi zewnętrzne, które znajdują się na wyciągnięcie ręki, bo przychodnia jest mała. Usłyszałam, że tak i po chwili oddychaliśmy świeżym powietrzem. Nie trwało to jednak długo, bo z głębi przychodni nadeszła rejestratorka i bez jakichkolwiek wyjaśnień zamknęła drzwi. Kiedy powiedziałam, że drzwi mają być otwarte, bo panuje zaduch, odpowiedziała, że jest chora i wskazała na gardło. Nikt więcej nie miał już odwagi oponować.Tymczasem przyjmująca pani doktor miała już drugiego pacjenta nadającego się w trybie pilnym do szpitala, więc wezwano pogotowie. Dla pozostałych przedłużał się czas oczekiwania na wizytę. Rozglądnęłam się po poczekalni i zauważyłam, że ściany przy ladzie recepcji obwieszone są dyplomami dla pielęgniarek w uznaniu ich dobrej pracy.Cała przychodnia A.B.C. Family Med. została natomiast wyróżniona przez Newsweek Polska w rankingu Firm Rodzinnych województwa pomorskiego w roku 2011. Doznałam mieszanych uczuć. Byłam jeszcze świadkiem, jak właściciel przychodni skończywszy przyjmowanie w gabinecie, dosyć opryskliwie odmawiał spóźnionej pacjentce zajęcia się nią. Na szczęście kazał jej przyjść o godzinie 12.00.Nieprzyjemne spotkania ze wspomnianą rejestratorką, panią Aleksandrą M., zdarzają się częściej, także z innymi, ale nie wszystkimi. Natomiast nigdy nie zostałam niegrzecznie potraktowana przez któregokolwiek lekarza opisywanej przychodni. Zaznaczam, że moja dzisiejsza ocena nie obejmuje pracy lekarzy, tylko pracę personelu pracującego w rejestracji.

Nobi

30.05.2012

Placówka

Sopot, ul.Małopolska 11

Nie zgadzam się (1)

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej A.B.C. Family Med

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej A.B.C. Family Med?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Zawiozłam dziś pewną...
Zawiozłam dziś pewną osobę do lekarza w przychodni A.B.C. Family Med w Sopocie. Przychodnia ta jest mi znana, gdyż mam tam swojego lekarza pierwszego kontaktu. W poczekalni panował dosyć duży tłok, chociaż wizyty umawiane są na określoną godzinę. Oczekujący przed wejściem do gabinetu pacjenci i osoby stojące w kolejce do rejestracji zaczęły robić uwagi, że jest duszno, że nie ma czym oddychać. Wtedy zapytałam, czy mam otworzyć drzwi zewnętrzne, które znajdują się na wyciągnięcie ręki, bo przychodnia jest mała. Usłyszałam, że tak i po chwili oddychaliśmy świeżym powietrzem. Nie trwało to jednak długo, bo z głębi przychodni nadeszła rejestratorka i bez jakichkolwiek wyjaśnień zamknęła drzwi. Kiedy powiedziałam, że drzwi mają być otwarte, bo panuje zaduch, odpowiedziała, że jest chora i wskazała na gardło. Nikt więcej nie miał już odwagi oponować.Tymczasem przyjmująca pani doktor miała już drugiego pacjenta nadającego się w trybie pilnym do szpitala, więc wezwano pogotowie. Dla pozostałych przedłużał się czas oczekiwania na wizytę. Rozglądnęłam się po poczekalni i zauważyłam, że ściany przy ladzie recepcji obwieszone są dyplomami dla pielęgniarek w uznaniu ich dobrej pracy.Cała przychodnia A.B.C. Family Med. została natomiast wyróżniona przez Newsweek Polska w rankingu Firm Rodzinnych województwa pomorskiego w roku 2011. Doznałam mieszanych uczuć. Byłam jeszcze świadkiem, jak właściciel przychodni skończywszy przyjmowanie w gabinecie, dosyć opryskliwie odmawiał spóźnionej pacjentce zajęcia się nią. Na szczęście kazał jej przyjść o godzinie 12.00.Nieprzyjemne spotkania ze wspomnianą rejestratorką, panią Aleksandrą M., zdarzają się częściej, także z innymi, ale nie wszystkimi. Natomiast nigdy nie zostałam niegrzecznie potraktowana przez któregokolwiek lekarza opisywanej przychodni. Zaznaczam, że moja dzisiejsza ocena nie obejmuje pracy lekarzy, tylko pracę personelu pracującego w rejestracji.