Udałam się do teatru na komedię. Wcześniej wygrałam bilet, z którym udałam się do kasy. Nie było problemów z załatwieniem spektaklu. Wszystko odbyło się podobnie jak ma to miejsce w kinie, czyli np. mogłam sama sobie wybrać miejsce spośród wskazanych mi przez kasjerkę. Potwierdziła moją rezerwację upewniając się jeszcze raz co do spektaklu, jego daty i wybranych miejsc, po czym zaprosiła w dniu sztuki. Przyszłam więc i nie było problemów z zostawieniem ubrania w szatni. Zauważyłam, że w teatrze utworzono dosyć spora kawiarenkę, z której ludzie chętnie korzystają w przerwie spektaklu. Jeżeli chodzi o duża salę to brakuje mi większej ilości miejsc siedzących przed wejściem, bo ludzi albo stoją albo siedzą na parapetach. Można też byłoby zrobić chociaż jedną toaletę więcej, bo nie jest możliwe, by w przerwie spektaklu wszyscy potrzebujący zdążyli z niej skorzystać. Okazało się, że jest inna toaleta, ale nieoznaczona i jeśli pracownicy sami o niej nie poinformują, nikt do niej nie idzie. Panie pilnujące wejść są bardzo uprzejme i wskazują miejsca, które ma się na biletach. Proponowałabym też, by po spektaklach zwiększać ilość osób w szatni, bo w kolejce po rzeczy stoi się co najmniej 10-15 minut.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.