Wybraliśmy się z mężem na majówkę w okolice Chojnic. Zdecydowaliśmy się na hotel Sukiennice, znajdujący się w samym centrum miasta, w zabytkowej kamienicy. Obsługa w hotelu jest fantastyczna - przez 3 dni pobytu rozmawiałam w sumie z trzema różnymi recepcjonistkami - wszystkie elegancko ubrane, życzliwe, profesjonalne, bardzo komunikatywne. Kiedy drugiego dnia pobytu zeszłam do recepcji, żeby zapytać, w jakich godzinach będzie wydawane śniadanie, pani z obsługi od razu zapytała, czy nie potrzeba nam np. wymienić ręczników albo czegoś przynieść. Pozwolono nam także zakwaterować się prawie 2 godziny przed rozpoczęciem doby hotelowej - i to bez dodatkowych kosztów.Równie sympatyczna była pani odpowiedzialna za przygotowywanie śniadań; obrotna, życzliwa, uśmiechnięta. Sam hotel wewnątrz bardzo przyjemny - klimatyzowany, z windą. Ceny przystępne, pokoje czyste i przyjemnie urządzone. Kilka elementów wzbudziło jednak nasze zastrzeżenia. Po pierwsze - śniadania. Serwowane w formie stołu szwedzkiego, w miarę zróżnicowane menu, ale kiedy weszliśmy do sali o godz. 8:10 (śniadanie serwowane 8.00-10.00), to kawa, jajecznica i parówki były już zimne, a przez to niesmaczne. Po drugie - rzekome udogodnienia w hotelu nie pokrywają się z reklamami w Internecie. Sauna owszem, jest, ale dodatkowo płatna (15 zł za 20 min, brak zniżek dla gości). Siłowni, o której informuje kilka popularnych portali turystycznych - brak. Hotel nie dysponuje żadnymi miejscami parkingowymi. Współpracuje jedynie z pobliskim parkingiem strzeżonym, ale i tak trzeba za niego zapłacić dodatkowe 18zł za dobę. Oferowane bezprzewodowe łącze internetowe owszem, jest, ale jakość sygnału tak słaba, że co chwilę traci się połączenie. Trudno nawet wysłać e-mail. I wreszcie, co nas niesamowicie zdziwiło - znajdująca się w podziemiach hotelu (i polecana gościom) restauracja o tej samej nazwie była 3 maja zamknięta na 4 spusty. Podsumowując: obsługa w hotelu na 6, warunki na 3+.
Wybraliśmy się z mężem na majówkę w okolice Chojnic. Zdecydowaliśmy się na hotel Sukiennice, znajdujący się w samym centrum miasta, w zabytkowej kamienicy. Obsługa w hotelu jest fantastyczna - przez 3 dni pobytu rozmawiałam w sumie z trzema różnymi recepcjonistkami - wszystkie elegancko ubrane, życzliwe, profesjonalne, bardzo komunikatywne. Kiedy drugiego dnia pobytu zeszłam do recepcji, żeby zapytać, w jakich godzinach będzie wydawane śniadanie, pani z obsługi od razu zapytała, czy nie potrzeba nam np. wymienić ręczników albo czegoś przynieść. Pozwolono nam także zakwaterować się prawie 2 godziny przed rozpoczęciem doby hotelowej - i to bez dodatkowych kosztów.Równie sympatyczna była pani odpowiedzialna za przygotowywanie śniadań; obrotna, życzliwa, uśmiechnięta. Sam hotel wewnątrz bardzo przyjemny - klimatyzowany, z windą. Ceny przystępne, pokoje czyste i przyjemnie urządzone. Kilka elementów wzbudziło jednak nasze zastrzeżenia. Po pierwsze - śniadania. Serwowane w formie stołu szwedzkiego, w miarę zróżnicowane menu, ale kiedy weszliśmy do sali o godz. 8:10 (śniadanie serwowane 8.00-10.00), to kawa, jajecznica i parówki były już zimne, a przez to niesmaczne. Po drugie - rzekome udogodnienia w hotelu nie pokrywają się z reklamami w Internecie. Sauna owszem, jest, ale dodatkowo płatna (15 zł za 20 min, brak zniżek dla gości). Siłowni, o której informuje kilka popularnych portali turystycznych - brak. Hotel nie dysponuje żadnymi miejscami parkingowymi. Współpracuje jedynie z pobliskim parkingiem strzeżonym, ale i tak trzeba za niego zapłacić dodatkowe 18zł za dobę. Oferowane bezprzewodowe łącze internetowe owszem, jest, ale jakość sygnału tak słaba, że co chwilę traci się połączenie. Trudno nawet wysłać e-mail. I wreszcie, co nas niesamowicie zdziwiło - znajdująca się w podziemiach hotelu (i polecana gościom) restauracja o tej samej nazwie była 3 maja zamknięta na 4 spusty. Podsumowując: obsługa w hotelu na 6, warunki na 3+.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.