Moja obserwacja dotyczy biblioteki w Krasnymstawie. Będąc w mieście czasami przychodzę skorzystać z internetu. Lecz tym razem wybrałem się po książkę. Wejście to małe drzwi. Będąc w środku wchodziłem po schodach, tzw. strefa wejścia oraz podłoga była czysta. W środku zostałem przywitany słowami "dzień dobry". Zapytałem się czy jest może książka pt. "Prawo transportu lądowego" W. Górski. Bibliotekarka sprawdziła czy mają taką książkę w bazie danych, jednak jej nie było. Pożegnałem się i wyszedłem. Ogólnie biblioteka prezentuje się dobrze a bibliotekarka była kulturalna i miła.
Moja obserwacja dotyczy biblioteki w Krasnymstawie. Będąc w mieście czasami przychodzę skorzystać z internetu. Lecz tym razem wybrałem się po książkę. Wejście to małe drzwi. Będąc w środku wchodziłem po schodach, tzw. strefa wejścia oraz podłoga była czysta. W środku zostałem przywitany słowami "dzień dobry". Zapytałem się czy jest może książka pt. "Prawo transportu lądowego" W. Górski. Bibliotekarka sprawdziła czy mają taką książkę w bazie danych, jednak jej nie było. Pożegnałem się i wyszedłem. Ogólnie biblioteka prezentuje się dobrze a bibliotekarka była kulturalna i miła.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.