Cafe pod Atlasami

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Gdy kilka miesięcy...
Gdy kilka miesięcy temu trafiłam do "Cefe pod Atlasami" poczułam, że to magiczne miejsce. Do tego wspominam je z sentymentem, bowiem świętowałam tutaj z siostrą obronę pracy magisterskiej. Wiedziałam, że jeszcze tu wrócę i wróciłam dzisiaj. Kawiarenka jest mała, bo mieści się w niej tylko kilka stolików, ale bardzo przytulna. Wybór kaw jest naprawdę duży, choć ceny jak na studencką kieszeń są trochę za wysokie. Od czasu do czasu można sobie jednak pozwolić. Skusiłam się na dużą kawę z czekoladą i bitą śmietaną - przepyszny napój i zarazem deser. Oprócz kaw można napić się tu także czekolady, koktajlu, zjeść domowe ciasto (poprzednio widziałam, że właścicielka przyniosła je jeszcze ciepłe w brytfannie), sałatkę lub pieczonego banana. Jak na kawiarnię, wybór jest duży. Pracownica była uprzejma, chociaż momentami za bardzo zajmowała się rozmową z koleżanką. Mimo wszystko była zaangażowana w swoją pracę i po wyjściu klientów od razu sprzątała brudne naczynia. "Cafe pod Atlasami" to naprawdę świetne miejsce na pogaduchy z kumpelą. Na pewno jeszcze tu wrócę.

zarejestrowany-uzytkownik

22.03.2012

Placówka

Łódź, Narutowicza 45

Nie zgadzam się (0)

Cafe pod Atlasami

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Cafe pod Atlasami?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Gdy kilka miesięcy...
Gdy kilka miesięcy temu trafiłam do "Cefe pod Atlasami" poczułam, że to magiczne miejsce. Do tego wspominam je z sentymentem, bowiem świętowałam tutaj z siostrą obronę pracy magisterskiej. Wiedziałam, że jeszcze tu wrócę i wróciłam dzisiaj. Kawiarenka jest mała, bo mieści się w niej tylko kilka stolików, ale bardzo przytulna. Wybór kaw jest naprawdę duży, choć ceny jak na studencką kieszeń są trochę za wysokie. Od czasu do czasu można sobie jednak pozwolić. Skusiłam się na dużą kawę z czekoladą i bitą śmietaną - przepyszny napój i zarazem deser. Oprócz kaw można napić się tu także czekolady, koktajlu, zjeść domowe ciasto (poprzednio widziałam, że właścicielka przyniosła je jeszcze ciepłe w brytfannie), sałatkę lub pieczonego banana. Jak na kawiarnię, wybór jest duży. Pracownica była uprzejma, chociaż momentami za bardzo zajmowała się rozmową z koleżanką. Mimo wszystko była zaangażowana w swoją pracę i po wyjściu klientów od razu sprzątała brudne naczynia. "Cafe pod Atlasami" to naprawdę świetne miejsce na pogaduchy z kumpelą. Na pewno jeszcze tu wrócę.