W ciucholandach bywam niezwykle rzadko. Ten jest właściwie jedynym, do którego wybieram się od czasu do czasu. Muszę przyznać, że wczorajsza wizyta była dość owocna. Było sporo fajnych ubrań, nawet niezniszczonych, niektóre nowe z metkami. Jednak bałagan jaki tam panuje... Masakra. Ubrania pomieszane, nieposortowane. Niby nie leżą na podłogach, ale są pozawieszane byle jak. Znaleźć można jedynie spodnie, bo wiszą w jednym miejscu no i kurtki. Cała reszta wymieszana, męskie z damskimi. Ekspedientki w miarę uprzejme, chociaż pod koniec dnia są już chyba bardzo zmęczone... Może pracuje tam za mało ludzi? Ceny dziwnie wysokie, na dodatek czy spodnie są dziurawe, czy nowe, są w takiej samej cenie. Trochę to niewygodne, ale z drugiej strony przy takiej ilości ubrań, ciężko byłoby wycenić każdy ciuch z osobna. Jednakże polecam, warto tam czasem zajrzeć, choćby dla markowej kurtki, czy fajnej torebki.
W ciucholandach bywam niezwykle rzadko. Ten jest właściwie jedynym, do którego wybieram się od czasu do czasu. Muszę przyznać, że wczorajsza wizyta była dość owocna. Było sporo fajnych ubrań, nawet niezniszczonych, niektóre nowe z metkami. Jednak bałagan jaki tam panuje... Masakra. Ubrania pomieszane, nieposortowane. Niby nie leżą na podłogach, ale są pozawieszane byle jak. Znaleźć można jedynie spodnie, bo wiszą w jednym miejscu no i kurtki. Cała reszta wymieszana, męskie z damskimi. Ekspedientki w miarę uprzejme, chociaż pod koniec dnia są już chyba bardzo zmęczone... Może pracuje tam za mało ludzi? Ceny dziwnie wysokie, na dodatek czy spodnie są dziurawe, czy nowe, są w takiej samej cenie. Trochę to niewygodne, ale z drugiej strony przy takiej ilości ubrań, ciężko byłoby wycenić każdy ciuch z osobna. Jednakże polecam, warto tam czasem zajrzeć, choćby dla markowej kurtki, czy fajnej torebki.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.