Ryba pyszna, surówki zdarzają się nieświeże. Niestety się po nich pochorowałam. Pokoje małe z toaletą i tv. Właściciel jest tam tylko w ciągu dnia. Nocą goście robią sobie co chcą. Jest hałas, nie można spać. Nie obowiązują tam żadne zasady ciszy nocnej, poszanowania dla innych gości.
Będąc na ul Piotrkowskiej w Łodzi dotarłam do Baru "Delfinek". Wystrój lokalu jest nawet przyjemny, proste ale dość przytulne wnętrze, naśladujące swoim wystrojem mieszkanie niejednej babci. Oferta w jadłospisie to tradycyjna kuchnia polska. Zamówiłam naleśniki z serem. Danie proste więc liczyłam, że będzie smaczne. Niestety moje rozczarowanie było ogromne gdyż nadzienie serowe okazało się homogenizowaną papką, która nie mała nic wspólnego z serem.
Ryba pyszna, surówki zdarzają się nieświeże. Niestety się po nich pochorowałam. Pokoje małe z toaletą i tv. Właściciel jest tam tylko w ciągu dnia. Nocą goście robią sobie co chcą. Jest hałas, nie można spać. Nie obowiązują tam żadne zasady ciszy nocnej, poszanowania dla innych gości.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.