Czy można zniechęcić klienta za pierwszym razem? Ja sądzę, że tak. Zaszedłem do pizzerni, aby zamówić pizzę na wynos. Zostałem poinformowany, że pizza będzie gotowa za ok. 40 minut. Ok, rozumiem. Po niecałych 40 minutach przyszedłem ponownie do pizzerni aby odebrać wcześniej zamówione pizze. Niestety, ale pizz jeszcze nie było. Cierpliwie poczekałem z 15 minut, ale miarka się przebrała. Otóż, oczekując na pizze w pierwszej kolejności otrzymywali ja klienci, ktorzy weszli do pizzerni podczas mojego oczekiwania. Poprosiłem o informację, kiedy będzie zrealizowane moje zamówienie. Okazało się, że dopiero jest ona przygotowywana. W sumie było 40 minut opóźnienia. Nie polecam tego miejsca, gdyż traktują klienta chyba jak zło konieczne.
Czy można zniechęcić klienta za pierwszym razem? Ja sądzę, że tak. Zaszedłem do pizzerni, aby zamówić pizzę na wynos. Zostałem poinformowany, że pizza będzie gotowa za ok. 40 minut. Ok, rozumiem. Po niecałych 40 minutach przyszedłem ponownie do pizzerni aby odebrać wcześniej zamówione pizze. Niestety, ale pizz jeszcze nie było. Cierpliwie poczekałem z 15 minut, ale miarka się przebrała. Otóż, oczekując na pizze w pierwszej kolejności otrzymywali ja klienci, ktorzy weszli do pizzerni podczas mojego oczekiwania. Poprosiłem o informację, kiedy będzie zrealizowane moje zamówienie. Okazało się, że dopiero jest ona przygotowywana. W sumie było 40 minut opóźnienia. Nie polecam tego miejsca, gdyż traktują klienta chyba jak zło konieczne.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.