Po Nowym Roku postanowiliśmy z żona że zmienimy samochód na lepszy i większy. Jest to sprawa dość ciężka przy kupnie samochodu z nieco wyższego pułapu niż dotychczas mieliśmy. Wybór w internecie nieograniczony. Za nim zaakceptowałem decyzję żony o marce najpierw musiałem ja stanowczo odrzucić. Po paru dniach powiedziałem żonie, że czuję że to właśnie tę markę kupimy. Żona wypatrzyła w internecie samochód w tym właśnie komisie. Udaliśmy się w sobotę z całą rodziną. Samochód wypatrzyliśmy od razu. Nie minęła minuta jak pojawił się Pan z obsługi komisu. Obejrzeliśmy samochód a potem na moja prośbę udaliśmy się na przejażdżkę. Pan usiadł za kierownica i wraz z całą rodzina udaliśmy się do stacji diagnostycznej oddalonej plus minus 7-8 km. Po drodze obserwowałem i nasłuchiwałem czy słychać jakieś dźwięki ale nic. Pan opowiadał i zachwalał samochód. Ja w tym czasie oglądałem książkę serwisową. Dojechaliśmy do stacji diagnostycznej z która firma współpracuje. Pan ze stacji zaprosił mnie do kanału i pokazywał punkty kontrolne, których stan jest weryfikowany przy zakupie. Faktycznie samochód od podwozia niemiał widocznych usterek i był bez wycieków oraz innych defektów. Po przeglądzie za kierownicą usiadłem i udaliśmy się do komisu w drogę powrotną. Samochód prowadziło się dobrze i generalnie, żeby nie to, że był zupełnie „goły” tzn. miał tylko poduszki powietrzne, wspomaganie i mały silnik 1,2 mpi. Obecnie mam ten samo model i ma dużo więcej dodatków takich jak silnik 1,4, klimatyzacja, elektryczne szyby i lusterka, oryginalne radio, ESP, ASR, opony letnie, domykanie i otwieranie szyb z pozycji klucza . Obsługa szybka i miła, gratisowy przegląd na stacji diagnostycznej, cena samochodu też była dobra. Specjalnie nie piszę tutaj o marce samochodu tylko skupiłem się na rzeczach istotnych a mianowicie na obsłudze i miejscu obsługi.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.