Totalna porażka. Panowie monterzy nie znają podstaw poprawnego montażu okien. Począwszy od przygotowania wnęki do osadzenia okna do samego pianowania. Liswe progową odkręcają i wyrzucają, brak stosowania klocków podporowych. Nawet nie potrafią poprawnie aplikować pianki. Brak oczyszczania powierzchni, zwilżenia przed aplikacją pianki. No i co najgorsze oszczędności w jej aplikacji. Co powoduje szczeliny przez które dostaje się wiatr. A na uwagę że są takie ubytki, to panowie stwierdzili że silikonem i tak będę uszczelniał i jeszcze zaprawa na to pójdzie. Ogólnie zero pojęcia.
Zleciłem firmie PHU KONRI okna, drzwi, parapety, sprzedaż i montaż Konrad Kowalewski wymianę okien w swoim mieszkaniu.Prace zostały wykonane bardzo nieprofesjonalnie. Niemal każdą możliwą szczeliną wpadał do mieszkania wiatr. Najbardziej wiało między oknem a parapetem. Jak się później przyjrzałem przez szczelinę wpadało światło z drugiej strony. Pod ramą okna nie było odrobiny pianki montażowe do uszczelnienia. Swobodnie na całą szerokość okna dawało wsunąć się kartkę. Wiało również między ramą okna a kasetą rolety, która zamontowana została nad oknem. Zawsze kojarzyłem, że ci co mają plastikowe okna w mieszkaniu to mają wręcz duszno w pomieszczeniach u mnie było gorzej niż przy starych spróchniałych 15 letnich oknach. Zimno i wiatr wpadający w szczeliny przypominał gwizdanie i jednocześnie jęczenie. Dodatkowo roleta zewnętrzna zamontowana nad drzwiami balkonowymi nie zwijała się. Podnosiła się do połowy i dalej ani drgnęła. Zgłosił firmie KONRI swoje zastrzeżenia. Przyjechał najpierw szef i wypełnił z zewnątrz, między ramą okna a parapetem szczelinę przy pomocy silikonu. Próbował zrobić coś z niezwijającą się roletą, ale ostatecznie kazał mi wezwać serwis producenta rolet. Niestety sam silikon okazało się, że sprawy nie załatwił, dalej wiał wiatr do mieszkania i słychać było gwizdy przy, którym nie dawało się spać w nocy. Znowu zgłosiłem to do firmy. Ekipa dotarła do mnie w drugiej połowie stycznia. ZGROZA. Wydłubali silikon między oknem a parapetem i zaczęli wstrzykiwać piankę. Po tym czynnościach znacznie się poprawiło. Nie wiało już na całej długości okna. Wiatr wpada jeszcze szczeliną na długości ok. 10 cm. Przy silniejszym wietrze, gdy ustawię w mieszkaniu podgrzewacz na parapecie to wiatr jest w stanie zdmuchnąć płomień świeczki. Tak to wygląda. Obecnie właściciel firmy nie odbiera ode mnie telefonów. Będę składał w tej sytuacji reklamację pisemną.Co do rolety... Przyjechał serwisant producenta i stwierdził, że podczas montażu blokady antywłamaniowej na rolecie, została ona zamontowana w połowie rolety zamiast na jej końcu, stąd roleta podciągała się jedynie do połowy.Odradzam wszystkim jakiekolwiek kontakty z firmą KONRI z Pułtuska, bo w przeciwnym razie będziecie spali w kurtkach we własnym mieszkaniu.
Totalna porażka. Panowie monterzy nie znają podstaw poprawnego montażu okien. Począwszy od przygotowania wnęki do osadzenia okna do samego pianowania. Liswe progową odkręcają i wyrzucają, brak stosowania klocków podporowych. Nawet nie potrafią poprawnie aplikować pianki. Brak oczyszczania powierzchni, zwilżenia przed aplikacją pianki. No i co najgorsze oszczędności w jej aplikacji. Co powoduje szczeliny przez które dostaje się wiatr. A na uwagę że są takie ubytki, to panowie stwierdzili że silikonem i tak będę uszczelniał i jeszcze zaprawa na to pójdzie. Ogólnie zero pojęcia.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.