Bardzo niepozorne miejsce z pyszną ukraińską kuchnią. Byłam tam już kilka razy i z pewnością jeszcze zawitam:)Gdyby ten "bar" nie zostal mi polecony z pewnością bym tam się nie pojawiła. A tu tymczasem zaskoczyły mnie bardzo smaczne specjały kuchni ukraińskiej w niskich cenach. Spróbowałam kilku różnych dań i szczerze mogę polecić np. pierożki z wątróbką.Miejsce szalu nie robi. Taka niemal budka z kilkoma ciasno ustawionymi stolikami, gdzie samemu odbiera się dania i odnosi talerze, ale jest czysto i wystarczająco;) Obsługa jest przemiła i z cierpliwością tlumaczy każdemu klientowi czym są poszczególne dania.Naprawdę polecam!

Rewelacyjnie.

Kozacka Chatka to nowy lokal gastronomiczny otwarty przy ul. Wejherowskiej. To niewielki bar/ restauracja, która mieści się w centrum dużego osiedla. To bardzo dobry pomysł, że takie miejsce powstało, gdyż można tam zjeść nie tylko na miejscu, ale również zamówić jedzenie do domu. Kozacka Chatka serwuje dania kuchni krymskiej i ukraińskiej. Ceny nie są zbyt wygórowane przykładowo pierogi 7szt. kosztują 9,50, ukraińskie pierożki 12 zł a pielmienie 9zł. Wybór dań w karcie nie jest duży, ale nie jest toi bynajmniej minus. Dania są tak zaplanowane, aby każdy znalazł coś dla siebie. W karcie są zarówno dania jarskie jak i mięsne. Szczególnie polecam pierożki ukraińskie, czyli gotowane w oleju paszteciki z jajkiem i szczypiorkiem. Naprawdę pyszne są pierogi ruskie,mają domowy, delikatny smak. Polecam też cziebiuriaki, czyli duże naleśniki z mięsem i cebulą. W środku wystrój nie jest być może oszałamiający, gdyż bar jest niewielki, ale znajdziemy tam przyjemne akcenty ukraińskie. Z radia leci tez muzyka regionalna , która jednak nie drażni ale wręcz zachęca do posiłku. Szczególnie miła jest obsługa. Pracują tam same panie, a na wyróżnienie zasługuje kucharka, która naprawdę pochodzi z kresów. Być może Kozacka Chatka nie jest szczytem wyrafinowania, ale jak na bar z osiedla robi dobre wrażenie i serwuje smaczne, domowe, niedrogie jedzenie.