Od czasu do czasu pojawiam się w tym klubie, niestety ciągle powtarzają się te same sytuacje. Ktoś wybierający się do orientalnego klubu oczekuje nie tylko orientalnej atmosfery czy wystroju, ale również muzyki. Jednak tej ostatniej jest tam jak na lekarstwo. Na dwie godziny trwającej imprezy można posłuchać zaledwie 2 lub 1 utworu orientalnego.Najsłabszą stroną tego klubu jest obsługa. Kelnerki podchodzą do stolika po około 10-15 min. Nie zależnie od liczby gości w klubie. Następne kilka do kilkunastu minut czeka się na swoje zamówienie lub rachunek. Nie ma również co liczyć na powitanie dopóki klient się nie przywita. Punkt należy przyznać temu klubowi za bardzo dobra shishę, która naprawdę długo się pali. Oraz piwo, które jak na warszawskie realia klubowe pozostaje w cenie do 12zl. Również toalety są zawsze czyste i zadbane. Ochrona interweniuje zawsze kiedy jest potrzebna. Jedzenie i drinki również bardzo dobre. Dodatkową zaletą tego klubu jest różnorodność imprez tematycznych, niestety z niezmieniającą się muzyką. Plakaty i reklamy dla tego klubu wykonane są beznadziejnie i wyglądają jak zrobione na szybko przez kogoś kto nie ma o tym pojęcia. Layali jest dobrym miejscem na wyjście ze znajomymi (jeśli chodzi o ceny), jednak nie ma co oczekiwać po tym klubie orientalnej atmosfery oraz profesjonalnej obsługi kelnerek.