Odwiedziłam Kebeb u Daniela znajdujący się nieopodal stacji PKP. Przed budką nie było nikogo. Szyby były przeszklone, więc doskonale widziałam porządek panujący wewnątrz budki. Podeszłam do okienka. Przywitała mnie pani. Poprosiłam o kebaba, a ona dopytała jakiego dokładnie chce. Po chwili powiedziała mi kwotę do zapłaty (10zł czyli jak na kebaba jest to standardowa cena). Podałam jej pieniądze a po chwili otrzymałam paragon. Na kebaba czekałam około 4 minut. Był smaczny i ciepły. Gdy pani mi go podawała była uprzejma i uśmiechnięta. Na koniec obsługi życzyła mi smacznego.
Odwiedziłam Kebeb u Daniela znajdujący się nieopodal stacji PKP. Przed budką nie było nikogo. Szyby były przeszklone, więc doskonale widziałam porządek panujący wewnątrz budki. Podeszłam do okienka. Przywitała mnie pani. Poprosiłam o kebaba, a ona dopytała jakiego dokładnie chce. Po chwili powiedziała mi kwotę do zapłaty (10zł czyli jak na kebaba jest to standardowa cena). Podałam jej pieniądze a po chwili otrzymałam paragon. Na kebaba czekałam około 4 minut. Był smaczny i ciepły. Gdy pani mi go podawała była uprzejma i uśmiechnięta. Na koniec obsługi życzyła mi smacznego.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.