Długo szukałem ze znajomymi noclegu na weekend listopadowy ze świętem ulicy Marcina. Z braku możliwości noclegu w hostelach postanowiliśmy przenocować w pensjonacie Sara.
Niestety niska cena jak na Poznań oznaczała naprawdę kiepskie warunki bytowe. W pokojach zimno, zapach nieprzyjemny a łazienka odstręczała od jej używania. Dodatkowo reklamowana na stronie internetowej kuchnia okazała się kuchnią w podwórzu, w budynku do którego trzeba było iść przez ogród w którym nad alejką wisiało pranie. W kuchni także nie było zbyt czysto, z kuchenki mikrofalowej po zajrzeniu do środka nie odważyłem się skorzystać.
Zastanowić powinno, że recepcja pobiera opłaty za pobyt z góry zanim pokaże pokoje.
Jeśli ktoś jest zdesperowany i musi przenocować w Poznaniu a wszędzie indziej miejsca zajęte - polecam nocleg w samochodzie albo dopłacenie i nocleg w hotelu. Tego miejsca - nie polecam.
Długo szukałem ze znajomymi noclegu na weekend listopadowy ze świętem ulicy Marcina. Z braku możliwości noclegu w hostelach postanowiliśmy przenocować w pensjonacie Sara.
Niestety niska cena jak na Poznań oznaczała naprawdę kiepskie warunki bytowe. W pokojach zimno, zapach nieprzyjemny a łazienka odstręczała od jej używania. Dodatkowo reklamowana na stronie internetowej kuchnia okazała się kuchnią w podwórzu, w budynku do którego trzeba było iść przez ogród w którym nad alejką wisiało pranie. W kuchni także nie było zbyt czysto, z kuchenki mikrofalowej po zajrzeniu do środka nie odważyłem się skorzystać.
Zastanowić powinno, że recepcja pobiera opłaty za pobyt z góry zanim pokaże pokoje.
Jeśli ktoś jest zdesperowany i musi przenocować w Poznaniu a wszędzie indziej miejsca zajęte - polecam nocleg w samochodzie albo dopłacenie i nocleg w hotelu. Tego miejsca - nie polecam.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.