Rewelacyjnie. Na plus: personel, wiedza i doradztwo, sprawność obsługi, oferta i cena, wygląd miejsca obsługi.

Wracając z sobotniego spaceru po mieście naszła mnie ochota na piwo. Przechodziłem obok sklepu, który wielokrotnie mijałem ale nigdy nie robiłem w nim zakupów. Postanowiłem go sprawdzić. Nazwa sklepu, która na samo skojarzenie wywołuje uśmiech nie zniechęciła mnie do odwiedzin. Nie żałuję! Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony, kiedy zobaczyłem ile rodzajów alkoholu znajduje się w sklepie. Interesowało mnie piwo więc skupiłem się głównie na nim ale kątem oka zauważyłem duży wybór wódek, brandy, whisky, win i innych alkoholi. Jakże duże było moje zaskoczenie i zarazem radość, kiedy w lodówce zobaczyłem piwo, z małego lokalnego olsztyńskiego browaru. W żadnym warszawskim sklepie nie mogłem znaleźć piwa, którego nie mogę się nachwalić znajomym. Piwa, którego spróbowałem podczas delegacji na Warmię i Mazury. Od razy kupiłem 4 butelki złocistego trunku i udałem się do kasy. I tu kolejne zaskoczenie... kaser. Miły, niezbyt wysoki, w średnim wieku pan, który na pierwszy rzut oka wygląda na Turka. Mimo wszystko doskonale mówił po polsku i sprawiał wrażenie bardzo sympatycznej osoby. W sklepie panował porządek, nie było tłoku a pomieszczenie wydawało się być klimatyzowane. Małym, niemiłym akcentem są ceny produktu, którego wybrałem. Piwo kosztowało ponad 70% drożej niż na rynku lokalnym. Z lekkim grymasem na twarzy zaakceptowałem taką marżę ponieważ w końcu znalazłem w Warszawie piwo, które tak bardzo mi smakowało podczas pobytu na Warmii. Sklep szczególnie polecam koneserom, którzy szukają "swoich typów". Myślę, że w Meta Wine&Spirits znajdą to, czego szukają. Ja z pewnością tu jeszcze wrócę.