Wczoraj w dorodze do domu wybrałam się pierwszy raz do nowo otwartego centum chińskiego . Już od samych drzwi powitał mnie wielkie napis rzeczy z Polski, Holandi, Niemiec, Włoch...no i oczywiście na końcu z Chin. Po wejsciu okazało się , że sklep jest pokaźnych rozmiarów i wbrew moim przypuszczeniom, większość artykułów była ładnie poukładana na pułkach oraz rozwieszona na wieszakach, mimo iż spodziewałam się, że zobaczę wszytko powrzucane do dużych koszy.Było czystko i schludnie. Przeszłam się po sklepie, pooglądałam asortyment, ceny jednych artykułów przystępne, innych droższe, nic zaskakującego. Wybrałam 2 rzeczy podeszłam do kasy stoję w kolejce i nagle moją uwagę zwrócił Pan, który zachowywał się jak właściciel... i to z tej najgorszej strony...gdyż w rogu stały szafki na przechowywanie bagaży i sprzątała je pani sprzątczka, wycierała dość długo, a ten pan stał nad nią i krzyczał, żeby lepiej to robiła, szybciej, bo następna robota czeka, a on nie za to jej płaci.... Właściciel nie był pochodzenia polskego, co rzucało się na pierwszy rzut oka, nie napisze jakiego, żeby nie uogólniać zachowania tego pana do całej społeczności z jakiej się on wywodzi, ale powiem krótko... to co widzałam było smutne i żenujące... różne rzeczy się widzi.. ale szacunek do człowieka jest chba podstawą w każdej pracy. Po takim obrazku postanowiłam nie dać zarobić temu panu i wyszłam z tego skelu, podejrzewam, że moje szanse na powrót w to miejsce są minimalne... Gdyby nie zachowanie tej osoby sklep oceniłabym pozytywnie.

Zawędrowałem do tego centrum handlowego jako zwykły klient, z zamiarem zobaczenia, co ma to centrum do zaoferowania. Przed wejściem usłyszałem muzykę wydobywającą się z tego pomieszczenia. Po wejściu, po lewej stronie ułożone były kosze, więc można stwierdzić, że jest to sklep samoobsługowy. Po sklepie kręciło się parę sprzedawczyń, które można było poznać dopiero po pewnym czasie, bo nie wyróżniały się zbytnio (chyba jedynie tym, że stały z gazetą w ręku i czytały - po tym można było stwierdzić, że jednak chyba tutaj pracują, ale nie kwapiły się do żadnego z klientów, aby mu doradzić). Asortyment jest różnorodny, ciuchy, buty itp. Ceny w miarę ustatkowane, jeśli chodzi o jakość to zależy, co kupujemy. Jednak nic nie zakupiłem. Moja ocena nie była aż tak sroga.