Smaczne, zdrowe, różnorodne ……Takie są produkty Polskiej Firmy Chaber która taką samą nazwą firmuje swoje wyroby.Musli, maca, pieczywo chrupkie, i zbożowe poduszeczki z nadzieniem- Jaśki.Firma jest też producentem wyrobów pod marki własne sieci handlowych.Nowoczesną i na czasie wizytówką firmy jest strona www.Bardzo ładna w obrazku, dopracowana .Ciepła pastelowa kolorystka, symetria i minimalizm.I taka mamy na górze strony centralnie po środku dobrze znany klientom logotyp, niebieski kwiatostan chabra o charakterystycznych postrzępionych płatkach, poniżej nieco na całą długość oko z ramką nieregularnej grubości.Menu podstawowe.Pod zakładką zaproszenie czyli słów kilka o misji firmy, produkty, historia, technologia, marki własne (dla m.in. Carrefour , Reala, E. Leclerc’a, Tesco, Biedronki)to zdjęcia jak produkty wyglądają no i mamy też kontakt do firmy oraz dane rejestrowe w KRS.Tak lub kropkami na dole ramki możemy się i z jej produktami zapoznać.Treść ograniczona do minimum .Skupiona na firmie i produktach .Co jest i może zaletą i stanowi plus acz jeśli ktoś nastawia się na więcej coś in plus oprócz prezentacji produktów i firmy może być zawiedziony.Mi osobiście strona pasuje.Jako wizytówka w sieci spełnia swe zadanie doskonale i za to plus.Cztery plus.

Przed podróżą wstąpiliśmy do sklepu spożywczego, aby kupić jakieś jedzenie i napoje. Gdy weszłam do sklepu od razu skierowałam się do działu z pieczywem. Okazało się, że półki świeciły tam pustkami. Rozumiem, że była niedziela, ale nie spodziewałam się, że w tak dużym mieście jak Wrocław odgrywa to jakąś rolę. Musiałam więc zadowolić się 7 Daysami i kruchymi ciastkami. W sklepie nie było innych klientów, więc gdy podeszłam do kasy zostałam od razu obsłużona. Poprosiłam jeszcze o dwa piwa Reeds o smaku cytrusowym. Okazało się, że w tym smaku jest tylko jedna puszka piwa. Jak na sklep monopolowy to dosyć okrojona ilość. Kasjerka obsługiwała mnie szybko, jednak nie mogę określić jej jako osoby życzliwej. Podczas obsługi miałam wrażenie, że kobieta obwinia mnie za niedzielne zakupy i za to, że musi stać za ladą a nie wylegiwać się na kanapie. Rozumiem jej frustrację, ale wobec klientów powinna okazywać chociaż jakieś pozory uprzejmości i życzliwości.