LEM - w środę po zajęciach w Akademii Stylu Tańca poszłam z moim partnerem po wodę do sklepu LEM. Mieści się on na ulicy Hryniewicza 5. W sklepie nie było ruchu. Podeszłam do lady półek na której ustawione były rożne napoje. Zdecydowałam się na Cisowiankę gazowaną. Akurat stałam w przejściu miedzy kasą a lada i kasjerka chciała przejść by obsłużyć innego klienta. W bardzo grzeczny sposób i z uśmiechem na twarzy przeprosiła mnie i ustąpiłam jej miejsce. Kiedy kasjerka obsłużyła stojącą przede mną klientkę zajęła się mną. Obsługa mimo późnej pory byłą bardzo miła obsługa. Panie uśmiechały się do klientów i żartowały. Ceny w sklepie były dość wysokie.
LEM - w środę po zajęciach w Akademii Stylu Tańca poszłam z moim partnerem po wodę do sklepu LEM. Mieści się on na ulicy Hryniewicza 5. W sklepie nie było ruchu. Podeszłam do lady półek na której ustawione były rożne napoje. Zdecydowałam się na Cisowiankę gazowaną. Akurat stałam w przejściu miedzy kasą a lada i kasjerka chciała przejść by obsłużyć innego klienta. W bardzo grzeczny sposób i z uśmiechem na twarzy przeprosiła mnie i ustąpiłam jej miejsce. Kiedy kasjerka obsłużyła stojącą przede mną klientkę zajęła się mną. Obsługa mimo późnej pory byłą bardzo miła obsługa. Panie uśmiechały się do klientów i żartowały. Ceny w sklepie były dość wysokie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.