Pub Cztery Kąty

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Całkiem fajne miejsce...
Całkiem fajne miejsce na spotkanie i pogaduszki. Zwłaszcza wieczorne i nocne biesiadowanie. Na zawodowe spotkanie? Być może. Byłam tu tylko w pierwszej sali przez którą przechodzi się w głąb lokalu do jeszcze trzech pomieszczeń. I z stąd nazwa tego pubu CZTERY KĄTY. Adres , ścisłe centrum Warszawy , mała jednokierunkowa uliczka przecinająca Kruczą, Marszałkowską i dalej Emilii Plater. Dla zmotoryzowanych uwaga o problemach z zaparkowaniem samochodu w pobliżu. Oferta ciekawa, różnorodna. Dokładnie z nią możemy się zapoznać na www.cztery-katy.com Ja skorzystałam z propozycji kawy i ciasta tiramisu Kawa w porządku, ciasto – zależy co kto lubi . Mi ten włoski specjał zupełnie tu nie odpasował. Bardziej przypominał tort ala tiramisu, prostokątna porcja pasek . Za suchy , mało wyraźny w smaku. Keler ubrany w długi fartuch przewiązany jak pół spódnica w pasie , czarna koszulka polo „ „ Uczynny i sympatyczny. Sprawnie zrealizował nasze zamówienie, wcześniej wskazał stolik. Muzyka w tle, ale nie za głośna, nie przeszkadza w rozmowie. Światło przytłumione i nastrojowe. Miejsce zadbane i z klimatem. Wrócę tu jeszcze na coś bardziej treściwego. Naleśniki z kaszą gryczaną i serem? Tak to będzie cel mojej następnej wizyty.

zarejestrowany-uzytkownik

20.08.2011

Placówka

Warszawa, Ul. Wilcza 31

Nie zgadzam się (1)

Pub Cztery Kąty

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Pub Cztery Kąty?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Całkiem fajne miejsce...
Całkiem fajne miejsce na spotkanie i pogaduszki. Zwłaszcza wieczorne i nocne biesiadowanie. Na zawodowe spotkanie? Być może. Byłam tu tylko w pierwszej sali przez którą przechodzi się w głąb lokalu do jeszcze trzech pomieszczeń. I z stąd nazwa tego pubu CZTERY KĄTY. Adres , ścisłe centrum Warszawy , mała jednokierunkowa uliczka przecinająca Kruczą, Marszałkowską i dalej Emilii Plater. Dla zmotoryzowanych uwaga o problemach z zaparkowaniem samochodu w pobliżu. Oferta ciekawa, różnorodna. Dokładnie z nią możemy się zapoznać na www.cztery-katy.com Ja skorzystałam z propozycji kawy i ciasta tiramisu Kawa w porządku, ciasto – zależy co kto lubi . Mi ten włoski specjał zupełnie tu nie odpasował. Bardziej przypominał tort ala tiramisu, prostokątna porcja pasek . Za suchy , mało wyraźny w smaku. Keler ubrany w długi fartuch przewiązany jak pół spódnica w pasie , czarna koszulka polo „ „ Uczynny i sympatyczny. Sprawnie zrealizował nasze zamówienie, wcześniej wskazał stolik. Muzyka w tle, ale nie za głośna, nie przeszkadza w rozmowie. Światło przytłumione i nastrojowe. Miejsce zadbane i z klimatem. Wrócę tu jeszcze na coś bardziej treściwego. Naleśniki z kaszą gryczaną i serem? Tak to będzie cel mojej następnej wizyty.