Rzadko sięgam po tego typu prasę. Kupiłam ją jednak, aby szybciej zleciał mi czas w podróży. W środku znajdują się różnego rodzaju wywiady oraz porady dotyczące urody. Nie zachwyciły mnie przeczytane plotki, gdyz się tym nie interesuje. Moim zdaniem to mało ambitna prasa. Jedyne co z niej wyniosłam to ciekawe porady dot. makijażu.

Moja obserwacja dotyczy czasopisma dla kobiet Glamour. Każde wydanie czasopisma jest przygotowane z należytą starannością. Szata graficzna jest bardzo interesująca oraz profesjonalnie przygotowana. Okładka wyróżnia się wśród podobnych czasopism. Cena nie jest wygórowana. W gazecie znajdziemy wiele ciekawych artykułów.

Glamour kupiłam dla koleżanki przebywającej za granicą na jej prośbę. Byłam uprzedzona do tego czasopisma, uważałam je za marne pisadełko traktujące czytelniczki jak słodkie idiotki. Myliłam się. Tematem przewodnim czerwcowego numeru były wywiady z laureatkami "Kobiety Roku Glamour". Były one długie, interesujące, rzeczowe, bez lania wody. Dział modowy zawierał liczne porady projektantów na temat tego, jak własnym sumptem przerobić ciuchy z sieciówek na oryginalne cacka. Moją uwagę przykuł też artykuł o sytuacji finansowej młodych Polek (z dokładnymi danymi statystycznymi dotyczącymi dochodów, warunków mieszkaniowych) i wzruszająca historia młodej dziewczyny, która czerpie w pełni z życia, chociaż porusza się na wózku inwalidzkim. Szata graficzna Glamour jest bogata, papier porządny, jakość druku wysoka. Do wyboru mamy dwa formaty, A4 oraz mniejszy. Polecam Glamour kobietom ciekawym świata, na wieczór w domu lub podróż.