Wybrałam się na darmowy koncert zorganizowany z okazji Dni Opola. Doskonała ochrona i zaplecze medyczno-sanotrane. Każdy kto przychodził był sprawdzany pod kątem rzeczy wnoszonych na teren amfiteatru. Katering typowy: popcorn, frytki, cola, piwo. Cena z kolei też typowa: droższa niż zwykle. Koncert był fantastyczny, czego nie można powiedzieć o miejscach dla publiczności. Są to stare, mocno spruchniałe ławki, które w każdej chwili mogą się rozlecieć. Ustawione pod kątem sprawiają, że bardzo niewygodnie się siedzi. Wszystko potem boli. Zecydowanie zalecam stanie, co jednak na dłuższą metę też jest szkodliwe. Dobrze, że w tym roku planuje się remont amfiteatru.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.