Musiałem zajechać do stacji obsługi samochodów, gdyż kończyło mi się ważność dowodu rejestracyjnego. Po wjechaniu na plac, stację diagnostyczną można było zauważyć już z daleka, gdyż jest dobrze oznaczone. Po wejściu do środka poinformowałęm pracownika z czym przychodzę. Pracownik od razu poprosił o dowód rejstracyjny i poprosił mnie, abym wjechał do budynku. Sam przegląd przebiegł dość sprawnie. Pracownik dokłądnie sprawdzał samochód. Widać było, że swą pracę wykonuje sumienie. Wie, że od jego przeglądu zależy, czy samochód będzie działał sprawnie. Po zakończeniu badań pracownik wręczył mi podbity dowód i zaprosił za rok. Musze nadmienić, że na terenie serwisu można było zauważyć porządek. Brak widocznych niepotrzebnych rzeczy.
Musiałem zajechać do stacji obsługi samochodów, gdyż kończyło mi się ważność dowodu rejestracyjnego. Po wjechaniu na plac, stację diagnostyczną można było zauważyć już z daleka, gdyż jest dobrze oznaczone. Po wejściu do środka poinformowałęm pracownika z czym przychodzę. Pracownik od razu poprosił o dowód rejstracyjny i poprosił mnie, abym wjechał do budynku. Sam przegląd przebiegł dość sprawnie. Pracownik dokłądnie sprawdzał samochód. Widać było, że swą pracę wykonuje sumienie. Wie, że od jego przeglądu zależy, czy samochód będzie działał sprawnie. Po zakończeniu badań pracownik wręczył mi podbity dowód i zaprosił za rok. Musze nadmienić, że na terenie serwisu można było zauważyć porządek. Brak widocznych niepotrzebnych rzeczy.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.