Odwiedziłam dzisiaj hurtownie opakowań znajdującą się w Wieliczce. Do hurtowni prowadzi wąski korytarz. Wejście i rzeczony korytarz były czyste, tak jak i wnętrze sklepu. Przywitała mnie ekspedientka i zapytała, czego sobie życzę. Poprosiłam ją o opakowania na ciasto. Sprzedawczyni zaprezentowała mi dostępne opakowania, dodając wady i zalety każdego z modeli. W końcu zdecydowałam się na opakowania. Sprzedawczyni podpowiedziała mi ile ciasta powinnam zmieścić do jednego pudełka, dzięki czemu łatwiej było określić ilość. Ekspedientka podała mi sumę do zapłaty. Wręczyłam jej banknot a ona wydała mi resztę. Pożegnała się i zaprosiła mnie ponownie.
Odwiedziłam dzisiaj hurtownie opakowań znajdującą się w Wieliczce. Do hurtowni prowadzi wąski korytarz. Wejście i rzeczony korytarz były czyste, tak jak i wnętrze sklepu. Przywitała mnie ekspedientka i zapytała, czego sobie życzę. Poprosiłam ją o opakowania na ciasto. Sprzedawczyni zaprezentowała mi dostępne opakowania, dodając wady i zalety każdego z modeli. W końcu zdecydowałam się na opakowania. Sprzedawczyni podpowiedziała mi ile ciasta powinnam zmieścić do jednego pudełka, dzięki czemu łatwiej było określić ilość. Ekspedientka podała mi sumę do zapłaty. Wręczyłam jej banknot a ona wydała mi resztę. Pożegnała się i zaprosiła mnie ponownie.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.