Wynajęłam samochód na klikla dni we Wrocławiu. Auto zosało podstawione na lotnisko. Oczekiwał na nas przedstawiciel firmy. Tu pierwszy zonk - aby podpisać protokół odbioru musieliśmy jechać na parking pod centrum handlowe - firma nie ma miejsca pod lotniskiem aby móc tam zaparkować i zdać auto. Auto brudne - z wieloma usterkami blacharsko-lakierniczymi. Poza tym sprawne. Zatankowane.
Ponieważ je rezerwowałam przez internet opłaciłam kartą on-line wynajem, na miejscu okazało się że muszę dopłacic za opcje dodatkowe, które wybrałam, a o których nie mial pojęcia przedtsawiciel: dodatkowy kierowca i ubezpieczenie wkladu własnego...
Jakoś poszło. Przy zdawaniu auta, ta sama historia z poszukiwaniem miejsca gdzie można by auto na kilka minut zaparkować obok lotniska.
I kolejny zonk - przedstawiciel nie przywiózł ze sobą faktury oraz poinformował, że zapomiał wczesniej pobrać dodatkowej płatności za coś tam, w zwiazku z tym nelży ja opłacić, ale uwaga - zapomniał również terminala do płatności kartami...
Uzgodniliśmy, ze potrące ową kwotę z 500 pln, jakie firma zablokowała na karcie podczas zdawania auta. Do dzis transakcja nie jest do końca rozliczona, tzn. nie zdjęcto "zapomianej " opłaty ale takze nie zwrócono środków jakie zostały zablokowane.
Wynajęłam samochód na klikla dni we Wrocławiu. Auto zosało podstawione na lotnisko. Oczekiwał na nas przedstawiciel firmy. Tu pierwszy zonk - aby podpisać protokół odbioru musieliśmy jechać na parking pod centrum handlowe - firma nie ma miejsca pod lotniskiem aby móc tam zaparkować i zdać auto. Auto brudne - z wieloma usterkami blacharsko-lakierniczymi. Poza tym sprawne. Zatankowane.
Ponieważ je rezerwowałam przez internet opłaciłam kartą on-line wynajem, na miejscu okazało się że muszę dopłacic za opcje dodatkowe, które wybrałam, a o których nie mial pojęcia przedtsawiciel: dodatkowy kierowca i ubezpieczenie wkladu własnego...
Jakoś poszło. Przy zdawaniu auta, ta sama historia z poszukiwaniem miejsca gdzie można by auto na kilka minut zaparkować obok lotniska.
I kolejny zonk - przedstawiciel nie przywiózł ze sobą faktury oraz poinformował, że zapomiał wczesniej pobrać dodatkowej płatności za coś tam, w zwiazku z tym nelży ja opłacić, ale uwaga - zapomniał również terminala do płatności kartami...
Uzgodniliśmy, ze potrące ową kwotę z 500 pln, jakie firma zablokowała na karcie podczas zdawania auta. Do dzis transakcja nie jest do końca rozliczona, tzn. nie zdjęcto "zapomianej " opłaty ale takze nie zwrócono środków jakie zostały zablokowane.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.