Rynek Wildecki

(1.00)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Rzadko docieram w...
Rzadko docieram w tę okolicę, ale wczoraj miałam sposobność i choć to mam nadzieję jednostkowy przypadek odradzam osobiście zakupy świeżych warzyw i owoców na Rynku Wildeckim. Kilkanaście straganów, wybrała jedne z nich i ustawiłam się w kolejce po kilka produktów. Pachniało truskawkami i one m.in. były celem moich zakupów. Sezon w pełni więc wybrała jeszcze kilka innych rzeczy i przyszło do płacenia. Nie żeby wynikało to z mojej oszczędności, ale....przy wszystkich towarach były dobrze widoczne ceny więc trochę zaskoczyła mnie kwota jaką podał sprzedawca. Przeliczyłam mniej więcej i nijak nie chciało mi wyjść aż tyle. Jednak, by nie tamować kolejki zapłaciłam i odeszłam. Czułam jednak, że zapłaciłam przynajmniej 1/3 za dużo i ...nie pomyliłam się. Po odejściu przeważyłam zakupiony towar na innym stosiku i okazało się, że sprzedawca "doliczył sobie" nie wiadomo skąd i dlaczego ponad 1/3 moich zakupów "dorzucając" kwotę ta do rachunku a mówiąc prościej i kolokwialnie ...orżnął mnie po prostu :(. Jakoś nie bardzo wierzę w pomyłkę, bo trudno pomylić się ważąc na elektronicznej wadze 3 produkty. Wróciłam celem wyjaśnienia, ech:( - sprzedawca był nieuprzejmy i zwyczajnie wściekły. Druga osoba z personelu sprzedającego na tym straganie "uratował sytuację". raz jeszcze wszystko zważyła, przeliczyła, przeprosiła i oddała było nie było moje pieniądze. I tutaj taka refleksja...uważajcie Państwo na rynkach - przypuszczam, że nie byłam jedynym klientem tego dnia "nabitym w butelkę" przez owego Pana, może jedynym, który się zorientował i wrócił po swoje. Przy rachunku za 12 złotych zapłacić 5 zł więcej ...zdecydowanie za dużo! Nie żebym rzucała cień na wszystkich handlujących na tego typu straganach, ale ...niesmak pozostał. Ile "dodatkowo" owym Pan "urobi" przez cały dzień, tydzień, miesiąc tak postępując? Sądzę, że dużo ..tylko to takie BARDZO NIEUCZCIWE ! Odradzam zdecydowanie i choć warzywa i owoce na rynku kusza swoim wyglądem...następnym razem kupię w warzywniaku.

zalogowany_użytkownik

14.06.2011

Placówka

Poznań, Rynek Wildecki

Nie zgadzam się (4)

Rynek Wildecki

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Rynek Wildecki?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Rzadko docieram w...
Rzadko docieram w tę okolicę, ale wczoraj miałam sposobność i choć to mam nadzieję jednostkowy przypadek odradzam osobiście zakupy świeżych warzyw i owoców na Rynku Wildeckim. Kilkanaście straganów, wybrała jedne z nich i ustawiłam się w kolejce po kilka produktów. Pachniało truskawkami i one m.in. były celem moich zakupów. Sezon w pełni więc wybrała jeszcze kilka innych rzeczy i przyszło do płacenia. Nie żeby wynikało to z mojej oszczędności, ale....przy wszystkich towarach były dobrze widoczne ceny więc trochę zaskoczyła mnie kwota jaką podał sprzedawca. Przeliczyłam mniej więcej i nijak nie chciało mi wyjść aż tyle. Jednak, by nie tamować kolejki zapłaciłam i odeszłam. Czułam jednak, że zapłaciłam przynajmniej 1/3 za dużo i ...nie pomyliłam się. Po odejściu przeważyłam zakupiony towar na innym stosiku i okazało się, że sprzedawca "doliczył sobie" nie wiadomo skąd i dlaczego ponad 1/3 moich zakupów "dorzucając" kwotę ta do rachunku a mówiąc prościej i kolokwialnie ...orżnął mnie po prostu :(. Jakoś nie bardzo wierzę w pomyłkę, bo trudno pomylić się ważąc na elektronicznej wadze 3 produkty. Wróciłam celem wyjaśnienia, ech:( - sprzedawca był nieuprzejmy i zwyczajnie wściekły. Druga osoba z personelu sprzedającego na tym straganie "uratował sytuację". raz jeszcze wszystko zważyła, przeliczyła, przeprosiła i oddała było nie było moje pieniądze. I tutaj taka refleksja...uważajcie Państwo na rynkach - przypuszczam, że nie byłam jedynym klientem tego dnia "nabitym w butelkę" przez owego Pana, może jedynym, który się zorientował i wrócił po swoje. Przy rachunku za 12 złotych zapłacić 5 zł więcej ...zdecydowanie za dużo! Nie żebym rzucała cień na wszystkich handlujących na tego typu straganach, ale ...niesmak pozostał. Ile "dodatkowo" owym Pan "urobi" przez cały dzień, tydzień, miesiąc tak postępując? Sądzę, że dużo ..tylko to takie BARDZO NIEUCZCIWE ! Odradzam zdecydowanie i choć warzywa i owoce na rynku kusza swoim wyglądem...następnym razem kupię w warzywniaku.