Od kilku dni kupuje gazety dla firmy w tym kiosku. Zbieram paragony a póżniej wystawiam tam fakturę, bo codziennie kupuję inną gazetę i nie mam założonej prenumeraty. Dzisiaj była jakaś inna Pani, z którą było ciężko się dzisiaj dogadać. Tłumaczyła mi (głosem podniesionym), że te paragony do 7 dni są ważne i po upływie tego terminu już faktury nie wystawi, powiedziałam, że doskonale o tym wiem i dlatego proszę, żeby dała mi paragon a ja przyjde w piątek i poproszę o wystawienie faktury, i ze żaden paragon nie bedzie przeterminowany. W końcu wydrukowała mi ten paragon i podała gazety, podziekowałam i poszłam. Juz w pracy zauważyłam, że dała mi paragon, a na nim dwie pozycje, jedna to prasa a druga to TYTOŃ. Super, Pani nie dość, że bardzo niemiła, to jeszcze paragon źle mi wystawiła, mam nadzieję, że w piątek nie będzie problemu z fakturą.
Od kilku dni kupuje gazety dla firmy w tym kiosku. Zbieram paragony a póżniej wystawiam tam fakturę, bo codziennie kupuję inną gazetę i nie mam założonej prenumeraty. Dzisiaj była jakaś inna Pani, z którą było ciężko się dzisiaj dogadać. Tłumaczyła mi (głosem podniesionym), że te paragony do 7 dni są ważne i po upływie tego terminu już faktury nie wystawi, powiedziałam, że doskonale o tym wiem i dlatego proszę, żeby dała mi paragon a ja przyjde w piątek i poproszę o wystawienie faktury, i ze żaden paragon nie bedzie przeterminowany. W końcu wydrukowała mi ten paragon i podała gazety, podziekowałam i poszłam. Juz w pracy zauważyłam, że dała mi paragon, a na nim dwie pozycje, jedna to prasa a druga to TYTOŃ. Super, Pani nie dość, że bardzo niemiła, to jeszcze paragon źle mi wystawiła, mam nadzieję, że w piątek nie będzie problemu z fakturą.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.