Dawno nie byłam już w tym lokalu i postanowiłam ze znajomyimi sprawdzić co sie tam zmieniło. Niestety cała górna sala była już zajęta, prawie wszystkie stoliki były zarezerwowane a przy reszcie siedzieli już klienci. Pozostała nam część restauracyjna. Jedzenie-średni wybór, ostatecznie skusiłam sie na frytki i muszę przyznać,że jadałam dużo lepsze. Piwo-nie opłaca się brać małego. Polecany grzaniec okazał sie totalnym niewypałem. Ceny też nie należały do najniższych. Do tego w momencie kiedy chciaaeliśmy zamówić do piwa chipsy i paluszki okazało się,że trzeba iść do baru na górze bo na dole nie posiadają takich rzeczy. Na szczęscie wejściówka o tej porze była bezpłatna. W szatni nikogo nie było jak wchodziliśmy, więc kurtki powiesiliśmy na własnych krzesełkach oszczedzając przy tym na szatni. Jeśli chodzi o czystość-powiem tak nasz stolik sie kleił. Nic dodać, nic ująć.
Dawno nie byłam już w tym lokalu i postanowiłam ze znajomyimi sprawdzić co sie tam zmieniło. Niestety cała górna sala była już zajęta, prawie wszystkie stoliki były zarezerwowane a przy reszcie siedzieli już klienci. Pozostała nam część restauracyjna. Jedzenie-średni wybór, ostatecznie skusiłam sie na frytki i muszę przyznać,że jadałam dużo lepsze. Piwo-nie opłaca się brać małego. Polecany grzaniec okazał sie totalnym niewypałem. Ceny też nie należały do najniższych. Do tego w momencie kiedy chciaaeliśmy zamówić do piwa chipsy i paluszki okazało się,że trzeba iść do baru na górze bo na dole nie posiadają takich rzeczy. Na szczęscie wejściówka o tej porze była bezpłatna. W szatni nikogo nie było jak wchodziliśmy, więc kurtki powiesiliśmy na własnych krzesełkach oszczedzając przy tym na szatni. Jeśli chodzi o czystość-powiem tak nasz stolik sie kleił. Nic dodać, nic ująć.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.