To było jakiś czas temu. Przede mną w kolejce stał Pan który zażyczył sobie 10 paczek papierosów. Pani ekspedientka miała do niego o to pretensje (że za dużo kupuje!!!). Później miała do mnie, że bodajże spytałem gdzie jest mleko. Może miała kiepski dzień ale odniosłem wrażenie, że wolałaby mieć święty spokój i wcale nie mieć klientów. Cóż, jest inny sklep któremu od tamtego czasu daję zarobić i który to docenia, czasy komuny się skończyły. Wolny rynek mamy i konkurencję (na szczęście) ;) Może po prostu Pani ekspedientka sabotuje właściciela.
To było jakiś czas temu. Przede mną w kolejce stał Pan który zażyczył sobie 10 paczek papierosów. Pani ekspedientka miała do niego o to pretensje (że za dużo kupuje!!!). Później miała do mnie, że bodajże spytałem gdzie jest mleko. Może miała kiepski dzień ale odniosłem wrażenie, że wolałaby mieć święty spokój i wcale nie mieć klientów. Cóż, jest inny sklep któremu od tamtego czasu daję zarobić i który to docenia, czasy komuny się skończyły. Wolny rynek mamy i konkurencję (na szczęście) ;) Może po prostu Pani ekspedientka sabotuje właściciela.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.