Jestem częstą klientką szewca, ponieważ mam problem z zaciasnymi butami. Szewc nakłada je na prawidło i po kilku dniach są idealne do chodzenia. Postanowiłam zainwestować w owe prawidła i mieć je w domu. Gdy przechodziłam obok salonu obuwniczego Guliwer postanowiłam tam wstąpić i zapytać czy owe prawidła są dostępne w sprzedaży. Gdy weszłam do sklepu nie było tam żadnego klienta. Pracownica siedziała na krześle, lecz gdy tylko przekroczyłam próg sklepu pracownica wstała i przywitała się ze mną. Okazało się, że w sklepie są dostępne prawidła. Wybrałam interesujący mnie model i zapłaciłam za nie jedynie 12 zł. Pracownica zapewniała mnie, że prawidła nadają się do rozszerzania przyciasnych butów. Uwierzyłam jej słowom i kupiłam je. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że prawidła są kompletnie nie nadają się do celu, w którym je zakupiłam. Buty nie drgnęły nawet na milimetr, a prawidła służą jedynie do przechowywanie obuwia, aby czubki się nie zapadały. Na szczęście kwota, którą wydałam była niewielka. Nie zmienia to jednak faktu, że pracownica wprowadziła mnie w błąd.

Sklep Guliwer znajduje się na tak zwanym „deptaku” w Białej Podlaskiej. Wystrój sklepu przypomina mi zamierzchłe czasy PRL-u, więc nie oceniam go zbyt dobrze. Buty wyłożone są na długiej ladzie i na półkach dostępnych tylko dla sprzedawcy. W związku z tym o wszystko trzeba pytać sprzedawcę i nie ma możliwości rozejrzenia się po sklepie w formie samoobsługi. Gdy weszłam do sklepu powitała mnie pracownica, mająca około 35 lat. Kobieta siedziała na krześle przy wejściu i gdy przebywałam w sklepie, pracownica nawet nie podniosła się z owego krzesła. W sklepie znajdują się dobre jakościowe buty znanych firm. Zauważyłam rewelacyjne złote rzymianki firmy Tamaris, które były przecenione ze 160 zł na 80zł. Zapytałam sprzedawczynię czy dostanę z tego modelu rozmiar 40. Dopiero na moje zapytanie pracownica wstała z krzesła i przeszła za ladę. Po chwili podała mi buty, o które prosiłam. Przymierzyłam buty i niestety okazały się niewygodne. Miały bardzo wysoki obcas i kiedy przechadzałam się po sklepie wydały mi się niestabilne. Poza tym miałam na nie za szczupłą stopę i odstawały mi paski. Pomyślałam nawet, że być może owa przecena wynika właśnie z wadliwej konstrukcji tych butów. Z wielkim żalem oddałam je sprzedawczyni i podziękowawszy opuściłam sklep.

Sklep czysty, przestronny, towar ułożony w/g asortymentu(damskie, męskie, dziecięce, obuwie sportowe itd..) Można swobodnie osobiście wybrać typ obuwia, rozmiar, kolor. Są miejsca siedzące dla przymierzenia wybranego obuwia, są też lustra do sprawdzenia jak wygląda but na nodze. Obsługa dyskretnie pomaga w doborze asortymentu.