Gdy tylko otworzymy drzwi do baru można mieć wrażenie jakby to były drzwi do epoki PRL. Któż z nas nie oglądał komedii Breji „ MIŚ”? Wystrój tak jak w, pRL czyli boazerie itp. Panie za ladą w charakterystycznych białych fartuszkach. I kasa taka typowa jak kiedyś były w sklepach! Koktajle czy kompoty w szklankach. I charakterystyczny nawyk: „Leniwe raz”,…czyli krzyk od kasy do kuchni! Sztućce i cała zastawa z pewnością pamięta, co najmniej lata przed moimi narodzinami. Za pierogi z truskawkami płaci się tam ok. 5 zł. Pierogi smaczne i świeże. Pozostaje pytanie czy idziemy zjeść czy do lokalu? Jeśli zjeść i mamy w dodatku ograniczony budżet to polecam!
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.