Pusto, głucho, smutno. Jeśli chodzi o zamawianie z karty, mi osobiście trudno jest coś wybrać. Nie jestem wielkim fanem mięsiw, a z wegetariańskiej kuchni mają trzy dania. Wczoraj wzięłam sobie bakłażana zapiekanego z serem. Słabe danie. Zwłaszcza w stosunku do ceny, która najmniejsza nie jest. Nie warto przepłacać.

Nie wiedziałam, ze taka jakość obsługi moze w ogóle istnieć w dobie tak ogromnej konkurencji na rynku jesli chodzi o rynek gastronomiczny . Wybrałyśmy się z przyjaciólką na obiad, po wejsciu do lokalu bardzo zadowolone, ze jestemy jedynymi goścmi oprócz 1 pary która jadła juz posilek . Zaproponowano nam stolik, dostałysmy karty dań ... i na tym się skonczyło. Kelnerka zanim do nas wrócila, to zdązylam się prawie nauczyć karty na pamięc ; ) Kiedy Pani już łaskawie do nas przyszła, zeby przyjąc zamówienie, kompletnie nie znała karty dań, ani nie byla w stanie niczego polecić. Więc zamówiłysmy z kolezanką makaron na który czekałysmy 35 minut . PO PROSTU NIEWIARYGODNE, byłysmy jedynymim goścmi w lokalu . Makaron był rozgotowany (nie wiem kuchasz wyszedł z kuchni i zapomniał, ze ma wrócic ? ;) , po skosztowaniu tego obrzydliwego DANIA, poprosiłysmy o rachunek, na który czekałysmy 15 minut, na reszty czekałysmy kolejne 15 minut . Zresztą Pani która nas obsługiwała, wyglądała na kogoś kto dopiero wczoraj się urodził, kobieta ok 40 stki, z tapirem na głowie, Lokal zdecydowanie powinien zmienić nazwe na " MIŚ" - obsluga + wystrój za czasów PRL NIGDY WIECEJ TAM nie pójdę, biorąc pod uwagę, ze w restauracji byłysmy jedynymi goścmi, TO OBSLUGA NAS TRWAŁA jakby conajmniej PANIE z FLIK'A obslugiwaly między czasie 3 WESELA PO DRODZE łącznie z kucharzem na czele ; ))