Razem z przyjaciółką chciałyśmy się wybrać na piwo do klubu. Postanowiłyśmy wybrać taki, w którym nas jeszcze nie było;) Wybrałyśmy muzyczny klub Jazzda na rynku. Okazało się, że większość stolików była z rezerwacja, więc musiałyśmy wybrać pojedynczy stolik dla dwóch osób z wysokimi barowymi krzesłami zaraz przy parkiecie. W klubie grała głośna, dyskotekowa muzyka.
Klimat z dawnych lat, u sufitu zawieszona kula, kelnerki w czerwonych obcisłych i świecących sukienkach z mocnym makijażem - bardzo sympatyczne, chodziły od stolików do stolików obsługując bawiące się osoby. Kolorowe światła, czerwone ściany.
Byłyśmy zaskoczone tym miejscem. Co prawda nie dało się posiedzieć i pogadać, ale zabawa była przednia, leciały wszystkim dobrze znane kawałki.
Polecam
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.