Na wstępie wejścia do przychodni wita mnie ponura mina pani farbowanej brunetki w okularach w rejestracji na przymus i sztucznej wręcz wymuszonej grzeczności... pod nosem odpowiada patrząc gdzieś tam :"Dzień dobry" z ignoracją wskazuje coś tam na szybie palcem...wrrrr...strach się bać po prostu. Lekarz, który mnie przyjmuje uprzejmy, kompetentny i z czułym podejściem do niemowlaka...
Na wstępie wejścia do przychodni wita mnie ponura mina pani farbowanej brunetki w okularach w rejestracji na przymus i sztucznej wręcz wymuszonej grzeczności... pod nosem odpowiada patrząc gdzieś tam :"Dzień dobry" z ignoracją wskazuje coś tam na szybie palcem...wrrrr...strach się bać po prostu. Lekarz, który mnie przyjmuje uprzejmy, kompetentny i z czułym podejściem do niemowlaka...
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.