Przyniosłam do pralni sweter łączony ze skórą. Na metce było zaznaczone tylko pranie chemiczne. Mężczyzna, który obsługiwał pralnię obejrzał dokładnie sweter i wyraził wątpliwość, czy może przyjąć go do pralni, gdyż obawia się, czy nie zostanie uszkodzony. Sprawdził dokładnie skład materiału oraz zalecenia na metce. Wytłumaczył mi, że często zdarzało mu się przyjąć odzież do pralni, prać zgodnie z zaleceniami, a jednak mimo to, odzież ulegała zniszczeniu. Długo zastanawiał się jak rozwiązać problem i zaproponował, że następnego dnia przyniesie trochę płynu, w którym jest prana odzież, aby na kawałku spróbować, czy nie będzie odbarwień lub innych reakcji. Prosił jeszcze, abym przed przyjściem zadzwoniła, czy nie zapomniał wziąć płynu. Zgodnie z ustaleniem, następnego dnia, spróbował przetrzeć kawałek skóry płynem. Nie radził mi zostawiać swetra do prania, gdyż skóra mogłaby zmatowieć. Co prawda wg mnie nie było żadnych znaków na materiale, jednak pan twierdził, że nie może wziąć odpowiedzialności za prawidłowe czyszczenie. Podał mi adres innej pralni, gdzie może przyjmą tego rodzaju odzież, gdyż powinni mieć tam system czyszczenia ekologicznego. Pomimo, że nie załatwiłam sprawy, byłam mile zaskoczona bardzo profesjonalną obsługą i indywidualnym potraktowaniem klienta. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby w pralni zaproponowano mi takie niestandardowe rozwiązanie i fachowe porady.
Przyniosłam do pralni sweter łączony ze skórą. Na metce było zaznaczone tylko pranie chemiczne. Mężczyzna, który obsługiwał pralnię obejrzał dokładnie sweter i wyraził wątpliwość, czy może przyjąć go do pralni, gdyż obawia się, czy nie zostanie uszkodzony. Sprawdził dokładnie skład materiału oraz zalecenia na metce. Wytłumaczył mi, że często zdarzało mu się przyjąć odzież do pralni, prać zgodnie z zaleceniami, a jednak mimo to, odzież ulegała zniszczeniu. Długo zastanawiał się jak rozwiązać problem i zaproponował, że następnego dnia przyniesie trochę płynu, w którym jest prana odzież, aby na kawałku spróbować, czy nie będzie odbarwień lub innych reakcji. Prosił jeszcze, abym przed przyjściem zadzwoniła, czy nie zapomniał wziąć płynu. Zgodnie z ustaleniem, następnego dnia, spróbował przetrzeć kawałek skóry płynem. Nie radził mi zostawiać swetra do prania, gdyż skóra mogłaby zmatowieć. Co prawda wg mnie nie było żadnych znaków na materiale, jednak pan twierdził, że nie może wziąć odpowiedzialności za prawidłowe czyszczenie. Podał mi adres innej pralni, gdzie może przyjmą tego rodzaju odzież, gdyż powinni mieć tam system czyszczenia ekologicznego. Pomimo, że nie załatwiłam sprawy, byłam mile zaskoczona bardzo profesjonalną obsługą i indywidualnym potraktowaniem klienta. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby w pralni zaproponowano mi takie niestandardowe rozwiązanie i fachowe porady.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.