Bardzo fajne miejsce na lunch, albo obiad dla osoby nie lubiącej się przejadać. Ja należę do grona takich osób. Samoobsługa, a miła bufetowa podaje gorące herbaty i kawy albo małe dania. Nam znakomicie smakowała zupa kalafiorowa. Tutaj można spokojnie zaplanować trasy po Krakowie i spotkać się ze znajomymi po wylądowaniu z warszawskiego ekspresu.

Byliśmy tam na sylwestra tylko muzyka była ok reszta to wielka kicha. Dania odgrzewane i beznadziejne personel nie zna się na niczym nie wspominając właściciela który ma blade pojęcie o prowadzeniu resteuracji tzn wogóle nie ma.Nie polecamy wręcz oszczegamy.Juznigdy więcej nie skusimy się na zabawę w tamtym miejscu.

Pocztą "pantoflową" dowiedzielismy się z towarzystwem (w sumie dziesięć osób) o organizacji Sylwestra w restauracji "Ognista" w Rzuchowej k/Tarnowa.Sam widok małego pomieszczenia trochę nas rozczarował. Stoły ustawione ja na wiejskim weselu i ciasnota. Obawialiśmy się siedzący przy ladzie barowej że, któraś z potraw wyladuje na naszych plecach - i tak też się stało!! Orkiestra świetnie bawiła uczestników i to był plus całej imprezy. Zabawa była świetna ale tylko dzięki woli uczestników jeżeli chodzi o organizację to pod każdym względem klapa, aszcególnie pomyłka jeżeli chodz o kuchnie. Nie każdy lubi odgrzewane dania. Tak że przestrzegam że imprezy też trzeba umieć organizować i mieć odpowiedni personel. Zapłaciliśmy w ciemno i drugi raz już tam nie zapłacimy, ktoś zarobił tylko dzięki naszej niewiedzy, a my świetnie bawiliśmy się dzięki wspaniałemu towarzystu