Ściana Wspinaczkowa AZS Poznań

(4.50)

Dodaj opinię

Firma nie otrzymała jeszcze żadnego certyfikatu jakości obsługi.

Firma nie korzysta z możliwości odpowiadania swoim klientom.

Firma nie jest aktywnym uczestnikiem Polskiego Programu Jakości Obsługi.

Opinie (1 z 1)

Dziś wybrałem się...
Dziś wybrałem się na azs'owską ścianę wspinaczkową w Poznaniu. Na dworze srogi mróz, więc czas potrenować troszkę w środku, gdzie jest ciepło. Niestety, obiekt ten nie jest ogrzewany i zaniedbany(pełno kurzu i pyłu,stare kanapy)- można czuć się jak w ruderze, co może odstraszyć potencjalnych nowych klientów płci żeńskiej. Jest to ściana bulderowa, gdzie wspinanie jest bez asekuracji (spada się na grube materace), a więc żadnego specjalnego sprzętu nie trzeba mieć/wypożyczać. Właściciel obiektu jest bardzo sympatyczny(prowadził akurat sekcję). Szatni jako takiej nie ma na obiekcie, lecz właściciel powiedział, że udostępniony jest pokoik dla bardziej wstydliwych, lub duże szatnie na końcu hali przeznaczone głównie dla tenisistów. Z drugiej strony hali (ok 200m) jest także część sanitarna(toalety,umywalki)- tak więc w razie potrzeby trzeba się przebrać i przejść te 200m. Atmosfera jest przyjazna i czuć ducha sportowego przebywając na obiekcie. Cena jest bardzo niska (sprawdźcie sami!), bo tyle co pół obiadu- a przebywać możemy cały dzień. Nikt nas nie popędza, wyrzuca. Gdy pominiemy aspekt czystości możemy się doskonale bawić, a temperatura tylko napędza rozruch i atmosferę.

zarejestrowany-uzytkownik

18.12.2010

Placówka

Poznań, Pułaskiego 30

Nie zgadzam się (7)

Ściana Wspinaczkowa AZS Poznań

Jesteś właścicielem tego miejsca?

Poinformuj nas i przejmij zarządzenie wizytówką tej firmy.

Firma nie jest uczestnikiem
Polskiego Programu
Jakości Obsługi
Zobacz więcej

Czy te firmy wypadają lepiej niż Ściana Wspinaczkowa AZS Poznań?

Zgadzasz się z ostatnią opinią na temat firmy?

Dziś wybrałem się...
Dziś wybrałem się na azs'owską ścianę wspinaczkową w Poznaniu. Na dworze srogi mróz, więc czas potrenować troszkę w środku, gdzie jest ciepło. Niestety, obiekt ten nie jest ogrzewany i zaniedbany(pełno kurzu i pyłu,stare kanapy)- można czuć się jak w ruderze, co może odstraszyć potencjalnych nowych klientów płci żeńskiej. Jest to ściana bulderowa, gdzie wspinanie jest bez asekuracji (spada się na grube materace), a więc żadnego specjalnego sprzętu nie trzeba mieć/wypożyczać. Właściciel obiektu jest bardzo sympatyczny(prowadził akurat sekcję). Szatni jako takiej nie ma na obiekcie, lecz właściciel powiedział, że udostępniony jest pokoik dla bardziej wstydliwych, lub duże szatnie na końcu hali przeznaczone głównie dla tenisistów. Z drugiej strony hali (ok 200m) jest także część sanitarna(toalety,umywalki)- tak więc w razie potrzeby trzeba się przebrać i przejść te 200m. Atmosfera jest przyjazna i czuć ducha sportowego przebywając na obiekcie. Cena jest bardzo niska (sprawdźcie sami!), bo tyle co pół obiadu- a przebywać możemy cały dzień. Nikt nas nie popędza, wyrzuca. Gdy pominiemy aspekt czystości możemy się doskonale bawić, a temperatura tylko napędza rozruch i atmosferę.