Zrobiłam się głodna i miałam ochotę na frytkie. Normalnie poszłabym jak zawsze na frytki do Mc Donalda, ale padał deszcz i nie chciało mi się chodzić, weszłam więc do najbliższego lokalu.
Bistro Picasso wystrój ma bardzo przeciętny, barowy. Niebieskie krzesła i stołki, żadnych właściwie ozdób. Jest raczej brzydko, nieciekawie. Było jednak czysto. Zamówiąm frytki i kolę. Pracownica przyjęła zamówienia, wzięła ode mnie pieniądze i bezbłędnie wydałą resztę. Zabrakło jednak uśmiechu.
Na zamówienie nie musiałam długo czekać, frytki dostałam szybko, były ciepłe, niestety niezbyt smaczne, za tłuste i miałam wrażenie, że były smażone na starym tluszczu. Więcej tam na pewno nie pójdę.
Zrobiłam się głodna i miałam ochotę na frytkie. Normalnie poszłabym jak zawsze na frytki do Mc Donalda, ale padał deszcz i nie chciało mi się chodzić, weszłam więc do najbliższego lokalu.
Bistro Picasso wystrój ma bardzo przeciętny, barowy. Niebieskie krzesła i stołki, żadnych właściwie ozdób. Jest raczej brzydko, nieciekawie. Było jednak czysto. Zamówiąm frytki i kolę. Pracownica przyjęła zamówienia, wzięła ode mnie pieniądze i bezbłędnie wydałą resztę. Zabrakło jednak uśmiechu.
Na zamówienie nie musiałam długo czekać, frytki dostałam szybko, były ciepłe, niestety niezbyt smaczne, za tłuste i miałam wrażenie, że były smażone na starym tluszczu. Więcej tam na pewno nie pójdę.
W celu zapewnienia wyższej jakości usług używamy plików cookies. Kontynuując korzystanie z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie ich.